Kubica o startach na torach ulicznych i oczekiwaniach przed GP Monako

Kierowca Renault wziął udział w dzisiejszej konferencji prasowej FIA w Monako
12.05.1017:13
Marek Roczniak
3951wyświetlenia

Robert Kubica wziął udział w dzisiejszej konferencji prasowej FIA w Monako, gdzie już jutro odbędą się pierwsze sesje treningowe do najbardziej prestiżowego wyścigu w kalendarzu Formuły 1.

Kierowca Renault był między innymi pytany o swoje odczucia związane ze ściganiem się na torach ulicznych, a zwłaszcza na ciasnych uliczkach Monte Carlo. Lubię tory uliczne i zazwyczaj osiągałem tutaj dobre wyniki - cytuje słowa Kubicy portal PIT STOP.

Polak nie zawsze miał jednak szczęście w Monako, co sam przyznał w dalszej części wypowiedzi: W 2008 roku byłem tutaj drugi na mecie, a w 2009 roku startowałem z przedostatniej pozycji. To pokazuje, jak ważny jest tutaj odpowiedni bolid. Dlatego tak trudno przewidzieć, co się stanie. Opcje są dwie: albo nasze auto będzie tutaj dobre, albo nie. My staramy się wciąż udoskonalać nasz samochód i mamy nadzieję, że Monako będzie dla nas udane.

Później padło pytanie o oczekiwania Roberta przed tegorocznym wyścigiem w Księstwie: Monako to zupełnie inne grand prix od wszystkich poprzednich, więc z zainteresowaniem czekam, aż przekonamy się, jak nasz samochód będzie się tutaj sprawował. Niestety nie mamy przygotowanego określonego poziomu przyczepności na ten tor, a w przeszłości w tym wyścigu miałem w bolidzie przygotowany specjalny rodzaj skrzydeł, które dawały większy docisk, ponieważ opór czołowy i wydajność aerodynamiczna nie są tutaj szczególnie ważne. Tym razem mamy tutaj mniej lub bardziej takie same skrzydła, jakich używaliśmy przez cały ten rok i musimy sprawdzić, czy nasz poziom docisku będzie wystarczający.

Kubica podkreślił także ponownie swoje świetne relacje z zespołem Renault, podczas gdy coraz częściej wspomina się o plotkach łączących go z Ferrari. Kiedy dołączasz do nowego teamu zawsze starasz się kreować dobrą atmosferę ze swoimi inżynierami i mechanikami. Tak w fabryce, jak i na torze. Starasz się, aby atmosfera była jak najlepsza, szczególnie kiedy są problemy, wówczas dobre stosunki i wzajemny szacunek w ekipie pomagają w przezwyciężaniu trudności. Jeśli chodzi o te kwestie, to nie może być już lepiej niż jest teraz - dodał Robert.

Źródło: F1.pl

KOMENTARZE

7
L00Kass
12.05.2010 04:59
Sądzę, że układ stawki zbytnio nie zmieni się, jeśli popada to Maylander jedynie chyba będzie podekscytowany. Te plotki dot. mariażu Roberta z Ferrari to raczej póki co woda na młyn dla Felipe. Przy okazji jestem spokojny o to, że w Renault wszystko jest ok, nie widać najmniejszych oznak wzajemnego zmęczenia, heh.
sadektom
12.05.2010 04:22
Jeżeli jest tj mówicie to jeszcze lepiej dla Robcia jeżeli chodzi o ten tor.
bartekws
12.05.2010 04:22
szkoda, że nie przygotowali specjalnego pakietu aero pod Monaco - no ale coś za coś - co wyścig coś nowego i nie bawią się w duże pakiety jak w BMW...
kamil__8716
12.05.2010 04:11
wlasnie tak mechaniczna jest dobra brakuje niestety dobrego zestawu aero
Volk
12.05.2010 04:02
Właśnie bolid Renault ma dobrą przyczepność mechaniczną, nieco gorzej jest z aerodynamiką.
sadektom
12.05.2010 03:49
Facet jest konkretny i nie mydli oczu jakimś wodolejstwem co bardzo mi się podoba. Poczekamy zobaczymy. Bolid Renault ma najmniejszy rozstaw osi co powinno dać przewagę na tych krętych i wąskich zakrętach, ale z przyczepnością mechaniczną już gorzej także ciężko wyrokować.
akkim
12.05.2010 03:44
Potrafisz sprawę ułatwić, no przynajmniej mnie, "albo nasze auto będzie tutaj dobre, albo nie" :) P.S. A jakby niewiadomych było jeszcze mało to właśnie w Monte Carlo trochę popadało.