Damon Hill otrzyma honorowe wyróżnienie

Tymczasem Alex Yoong zdecydował się na zawieszenie swojej kariery wyścigowej
21.01.0913:02
Mariusz Karolak
1805wyświetlenia

Były mistrz świata Formuły 1 - Damon Hill w przyszłym miesiącu odbierze nagrodę przyznaną mu przez Uniwersytet w Northampton. Anglik stanie się Członkiem Honorowym tej uczelni.

Wyróżnienie to zostało mu przyznane za osiągnięcia w Formule 1 oraz za lokalne koneksje z Silverstone w hrabstwie Northamptonshire, gdzie swoją siedzibę ma British Racing Drivers' Club (BRDC), którego Hill jest obecnym prezydentem.

W niedzielę 8 lutego zostanie promowanych 1253 studentów Uniwersytetu w Northampton w trakcie dwóch oddzielnych ceremonii w teatrze Royal & Derngate. Wówczas zostanie także wręczone wyróżnienie dla Hilla, który w roku 1996 zdobył swój jedyny tytuł mistrza świata Formuły 1.


Natomiast były kierowca GP2, A1GP i F1 - Alex Yoong zdecydował się na zawieszenie swojej kariery wyścigowej na jakiś czas. Malezyjczyk rozstał się kilka dni temu z zespołem Qi-Meritus Mahara, ścigającym się w GP2 Asia Series.

GP2 Asia to fantastyczna seria i bardzo konkurencyjna. Zespół wymagał jednak całkowitego wsparcia od swych kierowców, a mnie coraz trudniej było to robić. - przyznał Malezyjczyk, który teraz skupi się już tylko na rozwoju swojego przedsiębiorstwa w motosporcie w swym rodzinnym kraju.

Źródło: Crash.net, TheStar.com.my

KOMENTARZE

5
Jędruś
21.01.2009 07:32
Dobrze zrobił Yoong. Próbował powrócić do bolidów , ale GP2 Asia pokazała , że już nie te lata i tam przez młodzików był bezlitośnie objeżdżany.
Tomos
21.01.2009 12:43
Bo jak Yoong startował w F1(lata 2001-2002) to punktowała pierwsza szóstka kierowców,od 2003 roku dostaje się punkty za 7 i 8 miejsce.
Teliss
21.01.2009 12:41
Pewnie był jeszcze system punktowy gdzie punktowała pierwsza szóstka.
Mati93
21.01.2009 12:39
ale czemu w jego profilu pisze że on nie zdobył żadnego pkt. jak w Australii dojechał na 7 miejscu
im9ulse
21.01.2009 12:24
Alex się w końcu zlitował :) ale przynajmniej jego kraj go wspieral...nie tak jak u nas