Todt: Senna mógł dołączyć do Ferrari na sezon 1994
Były szef Scuderii ujawnił, że nie chciał zwalniać Bergera lub Alesiego z ważnymi umowami.
01.05.1910:43
Mateusz Szymkiewicz 1583wyświetlenia
Embed from Getty Images
Były szef Ferrari - Jean Todt, ujawnił, że Ayrton Senna namawiał go na podpisanie z nim kontraktu przed sezonem 1994.
Przed Grand Prix Włoch 1993 Francuz odbył trzygodzinne spotkanie z Senną. Brazylijczyk, który poszukiwał konkurencyjnych alternatyw na następny rok, miał wówczas naciskać na obecnego prezesa FIA, by ten podpisał z nim umowę na starty w Formule 1.
Trzykrotny mistrz świata reprezentował wtedy McLarena, który był bez większych perspektyw na nawiązanie walki z dominującym Williamsem. Wiele wskazywało na to, że kierowcą stajni z Grove w sezonie 1994 pozostanie Alain Prost. Mimo to Francuz kilka miesięcy później ogłosił przerwanie startów w Formule 1, a jego miejsce w Williamsie ostatecznie zajął właśnie Ayrton Senna.
Były szef Ferrari - Jean Todt, ujawnił, że Ayrton Senna namawiał go na podpisanie z nim kontraktu przed sezonem 1994.
Przed Grand Prix Włoch 1993 Francuz odbył trzygodzinne spotkanie z Senną. Brazylijczyk, który poszukiwał konkurencyjnych alternatyw na następny rok, miał wówczas naciskać na obecnego prezesa FIA, by ten podpisał z nim umowę na starty w Formule 1.
Trzykrotny mistrz świata reprezentował wtedy McLarena, który był bez większych perspektyw na nawiązanie walki z dominującym Williamsem. Wiele wskazywało na to, że kierowcą stajni z Grove w sezonie 1994 pozostanie Alain Prost. Mimo to Francuz kilka miesięcy później ogłosił przerwanie startów w Formule 1, a jego miejsce w Williamsie ostatecznie zajął właśnie Ayrton Senna.
Spędziłem z nim trzy godziny w moim pokoju, rozmawiając na temat jego dołączenia do Ferrari- powiedział Jean Todt.
Na tamtym etapie, we wrześniu 1993 przed wyścigiem na Monzy, był bardzo zainteresowany dołączeniem do nas. Chciał jednak do nas przyjść na sezon 1994. Mieliśmy już wtedy kontrakty z Alesim oraz Bergerem. Powiedziałem mu «Mamy już dwóch kierowców», na co odparł «W Formule 1 kontrakty nie są najważniejsze». W odpowiedzi usłyszał «Dla mnie kontrakty mają znaczenie».
