Wolff: Bottas nie błyszczał w Grand Prix Sakhiru

Zdaniem kilku byłych kierowców F1, wartość rynkowa Fina zaczęła spadać.
07.12.2012:00
Maciej Wróbel
3368wyświetlenia
Embed from Getty Images

Szef Mercedesa, Toto Wolff, otwarcie przyznał, że Valtteri Bottas nie błyszczał w niedzielnym wyścigu o Grand Prix Sakhiru.

Valtteri Bottas wygrał sobotnie kwalifikacje do Grand Prix Sakhiru, a potem w wyścigu finiszował ostatecznie jedną pozycję przed zastępującym Lewisa Hamiltona George'em Russellem. W wyścigu nie potrafił jednak nawiązać do tempa Brytyjczyka, który od startu do momentu zamieszania w boksach kontrolował przebieg rywalizacji.

Toto Wolff po wyścigu przyznał, że nie potrafi jednoznacznie wskazać powodu tak bezbarwnego występu Fina. Musimy to przedyskutować z nim oraz z zespołem - powiedział Austriak. Ale zgadzam się, dziś Valtteri nie błyszczał. Być może zeszło z niego powietrze po zakończonej walce o mistrzostwo, ale nie wiem naprawdę.

Jednocześnie szef ekipy z Brackley zdradził, że być może Russell wystąpi z Mercedesem również na torze Yas Marina w kolejny weekend. Lewis czuje się dziś już nieco lepiej, więc jeśli będzie miał negatywny wynik testu, to wystąpi w wyścigu. Jeśli nie, zrobi to George.

Zdaniem byłego kierowcy F1, Nicka Heidfelda, ostatnia niedziela była przełomowym dniem w karierze Valtteriego Bottasa. Wartość rynkowa Bottasa aktualnie spada - powiedział 43-latek. Po weekendzie takim jak ten, nie zdziwiłbym się, gdyby stracił on swoją posadę. Swojemu rodakowi wtóruje Ralf Schumacher, który uważa, że Bottas ma problem, ale Hamilton także.

Wolff nie zgadza się jednak z pogłoskami mówiącymi o tym, że zamierza on wykorzystać dobre występy Russella, by naciskać na Lewisa Hamiltona w trakcie negocjacji warunków nowej umowy. Austriak broni również 35-latka przed kolejnymi komentarzami sugerującymi, jakoby ten wygrywał wyłącznie dzięki dominującemu bolidowi.

Lewis wygrywa tak wiele wyścigów, ponieważ jest najlepszym kierowcą w najlepszym samochodzie - powiedział Wolff. To zawsze jest kombinacja obu tych czynników. Nie możemy być teraz zaślepieni tym, jak świetnie poradził sobie młody kierowca ze świetlaną przyszłością w F1. To Lewis nadal jest punktem odniesienia.

W kwestii przyszłości Bottasa wypowiedział się także jego rodak - J.J. Lehto. Były kierowca Benettona i Saubera w rozmowie z gazetą Iltalehti podziela zdanie Nicka Heidfelda, mówiąc o tym, że akcje Bottasa zaczęły pikować.

George Russell jest zdecydowanie wyborem Mercedesa na przyszłość - powiedział Lehto. Dziś Valtteri mierzył się ze zdecydowanie lepszym od siebie. Szkoda, że Hamilton nie ma mocniejszego partnera zespołowego i że nie stoczył ostrzejszej walki o tytuł w poprzednich latach.

Byłoby świetnie, gdyby mógł to dostać teraz. Wcześniej uważałem, że tym partnerem mógłby być Max Verstappen, ale teraz równie dobrze może być to Russell. Mercedes na pewno będzie teraz myślał, jak z superzespołu zrobić jeszcze lepszy zespół. Valtteri miał wiele okazji przez kilka sezonów, ale rzadko kiedy pokonywał Hamiltona. Valtteri już pokazał, jaki jest jego poziom - zakończył 54-latek.