Ricciardo: Tsunodzie zabrakło dojrzałości

Japończyk chce z kolei zrozumieć decyzję zespołu o zamianie miejsc.
03.03.2408:56
Nataniel Piórkowski
1490wyświetlenia


Daniel Ricciardo oskarżył Yukiego Tsunodę o brak dojrzałości.

Pod koniec wyścigu Japończyk został poproszony przez RB o oddanie pozycji Ricciardo, by ten wykorzystał miękkie opony i spróbował wyprzedzić Kevina Magnussena w walce o dwunaste miejsce.

Tsunoda zwlekał z wykonaniem polecenia, ale w końcu zostawił miejsce Australijczykowi. Był jednak wyraźnie poirytowany decyzją teamu. Ostatecznie kierowcy z Perth nie udało się zyskać pozycji.

Na okrążeniu zjazdowym Tsunoda w agresywny sposób wyprzedził Ricciardo przed ósmym zakrętem. Zapamiętam to. Jest totalnym idiotą - stwierdził Ricciardo przez radio.

Zapytany o dziwaczny incydent, zwycięzca sześciu wyścigów Grand Prix, odparł: Nie mam pojęcia. Rzuciłem coś przez radio, ale starałem się zachować spokój. Powiedzmy, że Yuki wykazał się lekkim brakiem dojrzałości.

Widać było, że sfrustrowało go polecenie ze strony zespołu. Ale bądźmy poważni - rozmawialiśmy o tym przed wyścigiem. Było bardzo prawdopodobne, że pod koniec rywalizacji użyję miękkich opon.

Dobrze wiedział, że na ostatnich okrążeniach mogę dysponować przewagą tempa i jeśli otrzyma określoną dyspozycję, powinien ją zrealizować.

Jechał na trzynastym miejscu. Nie był na punktowanej pozycji. Powinien rozumieć, że w takiej sytuacji dobrze byłoby dać szansę na awans do czołowej dziesiątki choćby jednemu naszemu bolidowi.

Okazało się jednak, że ruch zespołu i tak był spóźniony. Zdecydowali się na zamianę o jedno okrążenie za późno. Yuki także potrzebował trochę więcej czasu na reakcję.

Jechałem na miękkich oponach. Na nich każde okrążenie jest na wagę złota. Straciłem dwa i pół kółka i może stąd wzięła się różnica. Czy byłbym w stanie dopaść Strolla jadącego na dziesiątym miejscu? Nie. W najlepszym wypadku wyprzedziłbym Zhou. Walka o punkty była raczej poza naszym zasięgiem, ale musieliśmy spróbować coś zrobić.

Tsunoda miał w tej sprawie odmienną opinię: Byłem bliski wyprzedzenia Magnussena. Na prostej startowej jechaliśmy bok w bok, ale na kilka okrążeń przed metą dostałem polecenie oddania pozycji.

Szczerze mówiąc nie rozumiałem, co myślał zespół. Muszę się tego dowiedzieć. Póki co, nie wiem o co im chodziło. Powiem otwarcie, musimy przyjrzeć się temu, co mieli na myśli. Nie rozumiem tego.