Hamilton: Bolid ożył w deszczowych warunkach

Kierowca Mercedesa przyznaje, że na suchym torze nie mógłby liczyć na udany występ.
19.04.2411:19
Nataniel Piórkowski
840wyświetlenia
Embed from Getty Images

Lewis Hamilton twierdzi, że jego bolid ożył, gdy tylko nad torem w Szanghaju pojawiły się pierwsze opady deszczu.

Mercedes rozpoczął weekend w Chinach w nie najlepszej dyspozycji. Russell nie zdołał awansować do SQ3 a Hamilton popisał się niewiele lepszym rezultatem.

Wszystko zmieniło się w trzecim bloku piątkowych kwalifikacji, który został rozegrany w deszczowych warunkach. Siedmiokrotny mistrz świata stał się niespodziewanie jednym z pretendentów do walki o pierwsze pole a finalnie wywalczył drugi czas, ustępując jedynie Lando Norrisowi.

Było ciężko. Panowały bardzo trudne warunki a przyczepność była fatalna. Widzieliście to zresztą sami - wszyscy mieli problemy z utrzymaniem się na torze. Jestem jednak bardzo zadowolony. Gdy tylko nadszedł deszcz, moja ekscytacja wzrosła.

Naturalnie na suchym torze nie byliśmy przesadnie szybcy. Pomyślałem więc, że deszczowe warunki dadzą nam lepszą szansę. Właśnie wtedy bolid ożył.

Hamilton rozpocznie sobotni sprint przed kierowcami Red Bulla i Ferrari. Zawodnik ze Stevenage otwarcie przyznaje jednak, że nie spodziewa się utrzymania wysokiej pozycji aż do samej mety.

Pytany o to, czy w sprincie zaprezentuje równie wysoką formę, Hamilton odrzekł: Wszystko zależy tak naprawdę od warunków. Jeśli będą takie jak dzisiaj, to być może dostaniemy szansę powalczenia o miejsce w czołówce. Ale na suchym torze zostaniemy wyprzedzeni przez Ferrari i Red Bulle. Być może uda nam się utrzymać za sobą pozostałych kierowców.