Chadwick: F1 może być dla kobiet za trudna pod względem fizycznym
Dwukrotna mistrzyni W Series proponuje niewielkie zmiany w budowie bolidów.
12.08.2218:24
3061wyświetlenia
Embed from Getty Images
Dwukrotna mistrzyni W Series, Jamie Chadwick, przyznaje, iż nie ma pewności, czy kobiety byłyby w stanie sprostać wymaganiom stawianym przez Formułę 1.
Od czasu utworzenia Formuły 1 w roku 1950 do wyścigów Grand Prix przystąpiło jedynie pięć kobiet, z czego trzy swój udział kończyły już na etapie czasówki. Ostatnią z nich była Giovanna Amati, która w 1992 roku trzykrotnie nie przebrnęła kwalifikacji. Z kolei w latach 2015-2016 czterokrotnie podczas piątkowych treningów bolid Williamsa poprowadziła Susie Wolff.
W celu zwiększenia szans kobiet na zaistnienie w motorsporcie, utworzono w 2019 serię wyścigową W Series. W obu jak dotąd rozegranych sezonach tytuł mistrzowski zdobywała Brytyjka, Jamie Chadwick, która od 2019 roku jest także kierowcą rozwojowym Williamsa. 24-latka jest również na dobrej drodze do zdobycia trzeciego tytułu, który może sobie zapewnić już w kolejnej rundzie, w Singapurze.
Sama Chadwick nie jest jednak przekonana, czy kobiety byłyby w stanie z powodzeniem zmierzyć się z Formułą 1 pod kątem fizycznym.
Chadwick sugeruje, że kobietom pomóc mogą niewielkie zmiany w budowie samochodów.
Dwukrotna mistrzyni W Series, Jamie Chadwick, przyznaje, iż nie ma pewności, czy kobiety byłyby w stanie sprostać wymaganiom stawianym przez Formułę 1.
Od czasu utworzenia Formuły 1 w roku 1950 do wyścigów Grand Prix przystąpiło jedynie pięć kobiet, z czego trzy swój udział kończyły już na etapie czasówki. Ostatnią z nich była Giovanna Amati, która w 1992 roku trzykrotnie nie przebrnęła kwalifikacji. Z kolei w latach 2015-2016 czterokrotnie podczas piątkowych treningów bolid Williamsa poprowadziła Susie Wolff.
W celu zwiększenia szans kobiet na zaistnienie w motorsporcie, utworzono w 2019 serię wyścigową W Series. W obu jak dotąd rozegranych sezonach tytuł mistrzowski zdobywała Brytyjka, Jamie Chadwick, która od 2019 roku jest także kierowcą rozwojowym Williamsa. 24-latka jest również na dobrej drodze do zdobycia trzeciego tytułu, który może sobie zapewnić już w kolejnej rundzie, w Singapurze.
Sama Chadwick nie jest jednak przekonana, czy kobiety byłyby w stanie z powodzeniem zmierzyć się z Formułą 1 pod kątem fizycznym.
Postawiłam sobie za cel starty w Formule 1, ale nie wiem, czy to jest tak naprawdę możliwe- stwierdziła Brytyjka.
By dostać się do F1, musisz przejść przez serie towarzyszące - Formułę 3 i Formułę 2 - co jest ekstremalnym wyzwaniem pod względem fizycznym, tak jak i F1.
Nie wiemy, do czego dokładnie zdolne są kobiety w tym sporcie. Gdy masz 15 czy 16 lat i przechodzisz do wyścigów samochodowych, gdzie samochody są duże i ciężkie, a do tego nie ma wspomagania kierownicy, to wiele kobiet ma trudności, nawet jeżeli odnosiły one sukcesy w gokartach.
Lubimy myśleć, że kobiety są w stanie to zrobić, a ja cieszę się, że mogę być królikiem doświadczalnym i zamierzam naciskać najmocniej jak tylko potrafię, by zbadać opcje wejścia do Formuły 1. Nie wiemy jednak, czy to się uda. Nie było kobiety w obecnej erze, której by się powiodło. Staram się zrozumieć, czy może to wynikać z fizycznej strony Formuły 1.
Chadwick sugeruje, że kobietom pomóc mogą niewielkie zmiany w budowie samochodów.
Jeśli pod względem fizycznym jest zbyt ciężko, ale sport chce kobiet biorących w nim udział, to być może powinniśmy się temu przyjrzeć i zrozumieć to. Jak możemy na przykład sprawić, by kierownice były nieco cieńsze, ponieważ kobiece dłonie nie są zbyt duże? Jak możemy upewnić się, że nie ma ograniczeń co do odległości pedałów, aby można było nacisnąć z odpowiednią siłą?
Niektóre z nowych bolidów mają bardzo wąskie wejście do kokpitu. Kobiety z większymi biodrami nie są w stanie komfortowo się w nie wpasować. Wiele z tych rzeczy zostało przeoczonych z oczywistych przyczyn, ale teraz musimy przyjrzeć się, czy wpływa to na różnice w osiągach- dodała dwukrotna mistrzyni W Series.