Walencja potwierdza 7-letnią umowę na organizację GP
Warunkiem jej podpisania ma być wygrana Francisco Campsa w najbliższych wyborach
10.05.0714:03
1962wyświetlenia
Na potwierdzenie planów związanych z organizacją wyścigu Formuły 1 na ulicach Walencji nie musieliśmy długo czekać. Podczas zorganizowanej dzisiaj specjalnej konferencji prasowej Bernie Ecclestone i władze autonomicznego regionu Walencji ogłosili wspólnie uzgodnienie siedmioletniej umowy na organizację Grand Prix Europy, począwszy od 2008 roku.
Tym samym co najmniej do 2011 roku w Hiszpanii będą odbywały się aż dwa wyścigi Formuły 1, jako że tor Catalunya ma do tego właśnie roku podpisaną umowę z administracją F1 na organizację Grand Prix Hiszpanii. Na przykładzie Niemiec i Włoch widać co prawda, że organizowanie dwóch wyścigów w jednym kraju nie jest zbyt opłacalne, jednak dzięki sukcesom Fernando Alonso zapełnienie trybun podczas obydwu hiszpańskich GP, przez kilka najbliższych lat, nie powinno stanowić problemu.
Należy jednak podkreślić, że rozegranie wyścigu F1 w Walencji będzie zależało od tego, czy obecny prezydent regionu Francisco Camps wygra w wyborach samorządowych, które odbędą się pod koniec maja. Dopiero w takim przypadku umowa zostanie sfinalizowana i możliwe będzie przeprowadzenie niezbędnych prac aby utworzyć tor uliczny podobny do tego, jaki znajduje się w Monako. Nowy tor ma być ulokowany blisko portu, a jego długość wyniesie od 4,1 do 4,3 kilometra.
Szacuje się, że Walencja za prawo do organizacji Grand Prix będzie musiała zapłacić rocznie 26 milionów Euro i chyba tylko tak duża opłata była w stanie przekonać Ecclestone'a do wyrażenia zgody na umieszczenie kolejnego europejskiego wyścigu w kalendarzu. Wcześniej szef FOM twierdził, że na tym kontynencie rozgrywa się zbyt wiele wyścigów F1, co spowodowało między innymi usunięcie Imoli z kalendarza i doprowadziło do rotacyjnego rozgrywania GP Niemiec na torach Nurburgring i Hockenheim.
Źródło: Reuters.com
KOMENTARZE