Bearman: Udowodniłem swoją przynależność w stawce F1

Młody Brytyjczyk jest zadowolony ze swojego niespodziewanego debiutu.
10.03.2410:28
Jakub Ziółkowski
1943wyświetlenia
Embed from Getty Images

Oliver Bearman jest zadowolony ze swojego debiutu w Formule 1, który zakończył na siódmym miejscu.

Osiemnastoletni Brytyjczyk został nagle zwerbowany do Ferrari w piątek rano po tym, jak Carlos Sainz musiał wycofać się z powodu zapalenia wyrostka robaczkowego. To oznaczało, że Bearman miał tylko jeden trening przed kwalifikacjami w Dżuddzie.

Bearman zaskoczył w kwalifikacjach, kończąc je na 11. miejscu. Co więcej, junior był o włos do awansu do Q3. Niemniej jednak Bearman zanotował bezbłędny wyścig, dowożąc siódme miejsce do mety, wyprzedzając po drodze swoich rodaków, Lando Norrisa i Lewisa Hamiltona.

Chociaż Bearman oczekuje, że Sainz powróci do akcji w kolejnym wyścigu w Australii, a on sam wróci do swoich codziennych obowiązków w F2, Brytyjczyk przyznał, że to była jego wielka szansa, aby udowodnić, że jest zdolny do rywalizacji w F1 w przyszłości.

Nie wiem, co jeszcze mogę zrobić, żeby udowodnić swoje miejsce w stawce - powiedział Bearman. To był mój cel na ten weekend:pokazać się z dobrej strony. Myślę, że wykonałem niezłą robotę. Jedyne co teraz mogę robić, to kontynuować swoją pracę w Formule 2 - dodał urodzony w 2005 roku Bearman.

Kierowca rezerwowy Haasa ma zaplanowane sześć sesji treningowych w barwach amerykańskiej stajni w sezonie 2024, rozpoczynając od majowego wyścigu na torze Imola. Zaplanowane treningi mają być jego próbą przed możliwym dołączeniem do zespołu jako etatowy kierowca w sezonie 2025, podczas gdy kontrakty Kevina Magnussena i Nico Hulkenberga wygasają na koniec sezonu.

Odbędę wiele sesji treningowych z Haasem w tym roku, nie mogę się więc doczekać, aby zbudować z nimi relacje i przejechać więcej kilometrów w samochodzie. Mam nadzieję, że drzwi do fotela wyścigowego mogą się otworzyć. To byłoby fantastyczne - dodał Bearman.

Oceniając swój występ w Grand Prix Arabii Saudyjskiej, Bearman był zadowolony ze swojej jazdy, biorąc pod uwagę jego ograniczone doświadczenie. Brytyjczyk skupiał się zatem na przejechaniu bezbłędnego wyścigu.

Samochód dzisiaj świetnie się prowadził, więc to oczywiście duży plus. Myślę jednak, że wykonaliśmy czysty wyścig, bez błędów, i to dokładnie to, czego oczekiwaliśmy. Jestem więc zadowolony z mojego występu - zakończył rewelacja wyścigu w Dżuddzie.

Ferrari nie podjęło jeszcze decyzji co do powrotu Sainza do bolidu w Australii, ponieważ Hiszpan ma dwa tygodnie na rekonwalescencję po operacji wyrostka robaczkowego. Mimo tego dwukrotny zwycięzca Grand Prix odwiedził padok w Dżuddzie po swojej piątkowej operacji i obejrzał wyścig z garażu Ferrari.