Isola: Zespoły nie były negatywnie nastawione do opon na sezon 2020
Szef Pirelli Motorsport zdradził, że chciano uniknąć kolejnego dostosowywania bolidów.
23.01.2009:26
536wyświetlenia
Embed from Getty Images
Mario Isola ujawnił, że zespoły Formuły 1 nie były negatywnie nastawione do konstrukcji opon Pirelli przyszykowanej z myślą o sezonie 2020.
W grudniu potwierdzono, że włoski producent w nadchodzących zmaganiach będzie dalej dostarczał ogumienie w specyfikacji z 2019 roku. Ekipy postanowiły porzucić nową wersję opon po grupowych testach w Abu Zabi, zwracając uwagę, że nie są one dokładnie tym o co prosiły Pirelli.
Mimo to Mario Isola uważa, że zespoły zdecydowały się odrzucić najnowszą wersję opon nie chcąc po raz kolejny dostosowywać do nich bolid.
Włoch dodał, że aktualna sytuacja nie jest dla niego zaskoczeniem, przypominając dążenia m.in. Red Bulla i Ferrari z połowy sezonu 2019 do przywrócenia zeszłorocznego ogumienia.
Mario Isola ujawnił, że zespoły Formuły 1 nie były negatywnie nastawione do konstrukcji opon Pirelli przyszykowanej z myślą o sezonie 2020.
W grudniu potwierdzono, że włoski producent w nadchodzących zmaganiach będzie dalej dostarczał ogumienie w specyfikacji z 2019 roku. Ekipy postanowiły porzucić nową wersję opon po grupowych testach w Abu Zabi, zwracając uwagę, że nie są one dokładnie tym o co prosiły Pirelli.
Mimo to Mario Isola uważa, że zespoły zdecydowały się odrzucić najnowszą wersję opon nie chcąc po raz kolejny dostosowywać do nich bolid.
Po testach odbyłem wiele dyskusji z zespołami, by zrozumieć ich odczucia związane z nowymi oponami i nie było negatywnego nastawienia. Po prostu mi powiedziano, że ekipy mają ukończony rozwój samochodów w 95 procentach, więc ich celem nie jest ponowna zmiana ustawień, by zaadaptować je do ogumienia na 2020 rok. Poza tym trwają prace nad modelami na sezon 2021, co oznacza dodatkowe obciążenia. Z tego powodu preferowano zatrzymanie dotychczasowych opon- powiedział szef Pirelli Motorsport.
Włoch dodał, że aktualna sytuacja nie jest dla niego zaskoczeniem, przypominając dążenia m.in. Red Bulla i Ferrari z połowy sezonu 2019 do przywrócenia zeszłorocznego ogumienia.
Na początku 2019 roku także narzekano i dyskutowano na temat powrotu do opon z 2018. Każdego roku tak jest. Pojawiają się pewne trudności w zrozumieniu opon, ale z czasem udaje się im sprostać- zakończył Isola.