Mercedes zaprezentował dziś swój nowy bolid

Zespół Mercedes zaprezentował dziś na torze w Jerez swój tegoroczny bolid F1 oznaczony numerem W04.

Niemiecka ekipa próbowała już w sobotę uchylić rąbka tajemnicy za pośrednictwem internetowej prezentacji powiązanej z wpisami na Twitterze, jednak problemy techniczne mocno utrudniły sprawę, a ostatecznie i tak zobaczyliśmy mało wyraźne zdjęcia.

Dziś w pełnej krasie możemy podziwiać nowy bolid Mercedesa, który podobnie jak McLaren i Ferrari, zdecydował się na zasłonięcie schodkowego nosa. Na srebrnej strzale pojawiło się także więcej seledynowego koloru, co jest wynikiem rozszerzenia współpracy z Petronasem. Z tyły samochodu znalazł się wydech oparty o efekt Coandy, a oprócz tego nowy bolid posiada zmodyfikowane sekcje boczne oraz kilka dodatkowych lotek na nadwoziu.

Ekipa z Brakcley przeszła przed sezonem sporo zmian. Do zespołu przyszedł Lewis Hamilton, który zastąpi odchodzącego na drugą emeryturę Michaela Schumachera, a Toto Wolff zastąpił Norberta Hauga na stanowisku dyrektora sportowego niemieckiej marki. Haug wziął na siebie odpowiedzialność za niepowodzenia podczas ostatnich trzech sezonów, kiedy ekipa zdobyła zaledwie jedno zwycięstwo i tylko sześć miejsc na podium.

Hamilton podczas pierwszych oficjalnych wystąpień starał się tonować oczekiwania na temat nadchodzącego sezonu i przyznał, że będzie cierpliwy, jeśli jego nowy zespół nie okaże się konkurencyjny. Patrzę na to w dłuższej perspektywie. Liczę, że będziemy konkurencyjni. Jeśli przylecimy na pierwszy wyścig i będziemy mogli walczyć, to będzie wspaniale, jednak jeśli nie, to wiemy, że po porostu musimy nad tym pracować. Nie jeździłem jeszcze samochodem, więc jak na razie nie wiem z czym był problem. To nie jest tak, że mógłbym powiedzieć «Trzeba bliżej przyjrzeć się temu obszarowi». W zeszłym roku po prostu mieli za mało docisku.

^galeria,525