GP Austrii: Hamilton podkręca tempo w drugim treningu

Po kilku przelotnych opadach drugi trening rozpoczął się mimo wszystko w nieco wyższej temperaturze i w dalszym ciągu o suchej nawierzchni. Prognozy organizatorów mówiły o 30% szansie na deszcz.

Czasu postanowił nie tracić Ericsson, który wyjechał na tor jako pierwszy, by nadrobić zaległości spowodowane awarią bolidu w pierwszym treningu. Tradycyjnie chwilę później na torze zjawiło się więcej zawodników, a pierwsze czasy oscylowały w okolicach 1:15. Po chili Button zszedł do 1:11,403 co było znacznie bardziej reprezentatywnym wynikiem.

Pierwszym kierowcą, który podczas tego weekendu zszedł poniżej poziomu 1:11 był Alonso, a zaraz za nim zrobili to Rosberg i Hamilton, którzy ponownie wskoczyli na pierwsze dwa miejsca, jednak z niewielką przewagą nad Hiszpanem. Dopiero Hamilton na kolejnych kółkach poprawił czas o 0,3 sekundy i nieco się oddalił od reszty stawki, aczkolwiek poprawił się również Rosberg i zameldował 0,039 sekundy za Hamiltonem. Po pierwszych przejazdach na miękkich oponach to Anglik pozostał na prowadzeniu.

Pierwszym zawodnikiem na supermiękkiej mieszance był Jules Bianchi, dzięki czemu wskoczył na 16 lokatę. Kevin Magnussen dzięki temu samemu zabiegowi podskoczył na piątą pozycję i poprawił się o 0,4 sekundy. Znacznie lepiej na opcjonalnej mieszance spisał się Hamilton, który urwał ze swojego poprzedniego wyniku 0,8 sekundy i zszedł do poziomu 1:09,652. Za plecami Mercedesa ponownie zameldował się Alonso, jednak jego strata wynosiła niemal sekundę.

Kolejnym etapem treningu były symulacje wyścigu. Hamilton otrzymał informację, iż celem będzie przejechanie kolejnych kółek w okolicach czasu 1:12. Anglik niestety nie był w stanie zastosować się do życzenia inżyniera i kręcił kółka o sekundę wolniejsze, na przemian z naprawdę wolnymi, a do tego poinformował o braku mocy w bolidzie. Podczas drugiej sesji mocny wiatr ogromnie przeszkadzał zawodnikom w ósmym zakręcie i co chwilę notowaliśmy tam przygody kolejnych kierowców.

Mimo zapowiedzi w końcówce treningu, nad Red Bull Ringiem nie pojawił się deszcz i zawodnicy dokończyli swoje symulacje wyścigowe na suchej nawierzchni. Z pewnością dla wielu była to ulga, gdyż deszcz w piątek na nowym torze jest ostatnią pożądaną rzeczą przez kierowców i inżynierów. Tempo Mercedesów mimo niższego od zakładanego, było nie do osiągnięcia przez inne ekipy, więc ponownie są murowanym faworytem do zwycięstwa w ten weekend.

Przypominamy, iż na naszym profilu facebookowym pojawiają się zdjęcie prosto z padoku, gdzie nasza redakcja ma okazję przebywać w ten weekend. Serdecznie zapraszamy do wspólnego śledzenia zaplecza F1!


Pogoda na koniec sesji
Temperatura toru: 30°C
Temperatura powietrza: 17°C
Prędkość wiatru: 1,7 m/s
Wilgotność powietrza: 51%
Sucho