Sainz: Wirtualny samochód bezpieczeństwa jest bezużyteczny
Hiszpan uważa, iż procedura spełnia swe założenie, lecz krzywdzi kierowców ze środka stawki
05.10.1615:10
3181wyświetlenia
Carlos Sainz stwierdził, że wirtualny samochód bezpieczeństwa jest
bezużyteczny, natomiast sama procedura nie jest czymś, czego Formuła 1 potrzebuje.
Zawodnik Toro Rosso uważa, że wirtualna neutralizacja przynosi wiele szkody zawodnikom ze środka stawki, ponieważ rywale są w stanie nieprzepisowo zmniejszyć stratę czasową, nie ponosząc przy tym konsekwencji ze strony sędziów.
Moim zdaniem [wirtualny samochód bezpieczeństwa] jest nieco bezużyteczny, nie lubię go, to nie jest coś co mnie zadowala- powiedział Carlos Sainz.
Kiedy jesteś zawodnikiem środka stawki, to preferujesz normalną neutralizację, ponieważ ona jest w stanie przegrupować stawkę. To działa tak jak należy, choć oczywiście należy robić sporo, by zachować temperaturę opon i potem wypracować odpowiednią przewagę przed pit stopem. W tym przypadku można bawić się swoją przewagą lub stratą, przez co nie podoba mi się ta procedura. Nie wiem czy to jest coś, co ma dobry wpływ na F1, taka jest moja opinia.
Hiszpan uważa, że wirtualna neutralizacja jest dobra jedynie dla lidera wyścigu, który w przypadku pojawienia się na torze samochodu bezpieczeństwa straciłby całą przewagę nad kolejnym zawodnikiem.
Gdybym był liderem wyścigu, to pewnie polubiłbym tą procedurę, ale jako kierowca środka stawki najpewniej bym za nią nie przepadał. Byłem w wielu seriach wyścigowych, gdzie lider miał dziesięć sekund przewagi, nagle wyjeżdżał samochód bezpieczeństwa i po wznowieniu wyścigu znów musiał walczyć. Patrząc na to z tej strony, to może jest to fair, ale nie uważam, by ta procedura była czymś, czego Formuła 1 potrzebuje, szczególnie gdy jeździsz w środku stawki.
KOMENTARZE