GP Brazylii: wyniki wyścigu

@marios76 Po prostu Ocon w przeciwieństwie do Verstapena potrafi się zachować i szacun dla niego, że się tak zachował na to, co zrobił Verstapen po wyścigu, ma klasę.

Sebix zawsze będzie sebixem nawet jak ma na imię Max. I zawsze się znajdą inne sebixy, którym to będzie imponowac.

@kovalf122 Na poboczu toru, jak wypadna oba bolidy, to jeszcze rozumiem- adrenalina itd. Ale tu byl czas sie uspokoic, to bylo przemyslane i chamskie. Atak z premedytacja, szkoda, ze tylkk tak sie skonczylo, bo zasluzyl na strzala! :)

@kovalf122 Ostatnio plaga jakaś tu jest w komentarzach z takimi półgłowkami. @marrcus Zamilcz chłopcze bo cebulą śmierdzi.

@marrcus Nie kompromituj się. Już wystarczy, że jesteś na bakier z jakimkolwiek regułami pisowni...

ty może byś poszedł się w kącie popłakac ale inni bedąc pod wpływem adrnenaliny by tak zrobili, a nawet i bez po strzał w przyłbice mu sie należał i jeszcze te głupie minki

@mbg @kumien I co z tego, że takie akcje działy się w latach 80-tych (każdy widział wymachującego pięściami Piqueta, jeszcze na poboczu toru) i później na rękoczyny pozwalał sobie Michael. Mamy na to przymykać oczy i mówić bez sensu: "to tylko emocje, gorąca głowa"? Nie róbmy żartów. Rok temu Vettelowi odcięło prąd w Baku - czy Hamilton później wymierzył ręcznie sprawiedliwość Niemcowi? 10 lat temu Lewis zrujnował w Kanadzie wyścig Raikkonenowi - czy Kimi zaczął go szarpać? Ludzie kochani. Ci goście dostają kupę kasy nie tylko za kręcenie kółkiem przez 1,5 godziny w niedzielę. Są publicznymi osobami, niektórzy mają ich za swoich idoli. Nie muszą być wzorami cnót wszelkich, ale niech nie odwalają takich godnych pożałowania akcji, jak dziś Verstappen. Na coś takiego nie ma usprawiedliwienia. Argument, że kiedyś coś takiego było na porządku dziennym, no ręce opadają... To znaczy, że dziś dalej jest to ok? Jeśli Verstappen nie potrafi przegrywać i przyjmować niepowodzeń na klatę, to znaczy, że nie dorósł nie tylko do F1, ale i do funkcjonowania w dorosłym świecie. Jest mentalnym dzieckiem wyciągniętym wprost z piaskownicy.

@marios76 Proszę bardzo: "Ocon jak najbardziej miał prawo się oddublować. Nic mu tego nie zabrania. Jednakże można się zastanawiać co próbował osiągnąć próbując się jechać z przodu. Oczywiście, Max mógł zostawić więcej miejsca, ale w tym momencie dlaczego miałby patrzeć w lusterko, oczekując, że nagle zdublowany kierowca rzuci się na miejsce po wewnętrznej?".

@Patok12 Zdziwie cie, ale dla mnie takie odepchniecie rowna sie strzal w ryj i dziwie sie Oconowi, ze wymiekl. Zachowanie Maxa jak debila! Na nim sie zzoruja nastolatkowie pijacy RB, jak tu kary nie bedzie, to pokolenie "moge wszystko" dopiero da czadu! :) @Haifisch7734 Przetlumaczysz, ja w szkole mialem rosyjski?! :)

@marios76 Max nie dublował w eskach, tylko Ocon próbował się oddublować w eskach. Zacytuję tu WTF1, bo dobrze to opisują "Ocon is completely entitled to unlap himself. There’s no rule against it. However, you have to wonder what he was trying to achieve in getting ahead. Sure, Max could have left more room, but at that point, why would he be looking in his mirrors, expecting a lapped driver to lunge up the inside?"

Max nie uszanowal swojej pozycji w wyscigu, dublowanie w eskach zakonczyl swoim slynnym cieciem do szczytu czy wrecz ponizajacym wypychaniem, co robi czesto. Popisal ie goracym lbem i glupota. Ocon go przepuscil z lewej i jechal przy prawej krawedzi, co i tak nie bylo dla niego idealna linia jazdy. Gdyby nie glupie ciecie Maxa, spokojnie pojechalby dalej, po zwyciestwo. Taki prztyczek w nos, ktory moze go czegos nauczy? :) @kovalf122 Popieram w rozciaglosci. Dzicz. :) @iceneon Taki odpoczynek nic mu nie da... to trzeba przecierpiec (mocna kara) i odpracowac! Sam sie do tego przyczynil. Kazdy by przejechal obok Ocona, ale on musial go "pognebic". Karma :) @Haifisch7734 Sorry widzialem to inaczej- blad Maxa. Po co scinal? W takiej sytuacji?? Bezsens.

I tym samym po dzisiejszym wyścigu wyjaśniła się kwestia tytułu wśród konstruktorów. Mercedes AMG Petronas Motorsport pod dowództwem Toto Wolffa i Nikiego Laudy z właściwą sobie niemiecką skutecznością i precyzją doprowadził cały zespół do piątego z rzędu tytułu mistrza świata wśród konstruktorów. Bycie liderem wymaga najlepszej technologii i doskonałej pracy zespołowej. Gratulacje dla zwycięskiej drużyny! Za dwa tygodnie ostatni akt sezonu 2018 - GP Abu Zabi na torze Yas Marina. Dla Vettela i Ferrari będzie to wyścig o pietruszkę, ponieważ wszystkie główne tytuły zostały już wywalczone. Do rozstrzygnięcia pozostaje jeszcze jedna kwestia: walka o trzecie miejsce w klasyfikacji kierowców w której liczy się trzech kierowców: Kimi Raikkonen, Valtteri Bottas i Max Verstappen. Liczę na to, że walka o trzecie miejsce będzie emocjonująca.

Fajnie że Ocon zrypał wyścig Verstappena, brawa dla niego. Dzieciakowi się należało, choćby za zniszczenie wyścig Vettelowi w Chinach. Cieszy mnie to. Ocon nie okazał mu szacunku tak samo jak i Max nie okazuje go innym. "Szacun" dla Sainza. Najpierw wjechał w Hulkenberga, potem się wlókł nie dając się wyprzedzić, by po zjeździe nie być w stanie wyprzedzić Gaslyego. Materiał na sabotażystę, "zastaw się a postaw się". Szkoda Ericssona, mógł zaliczyć na zakończenie dobry wyścig. I na zakończenie nieco przekornie - Forza Mercedes :D :D

@kumien Ale tak jak Sokół mówił w studio, Ocon miał prawo się oddublować, ale nie miał prawa tego robić jakby walczył o pozycje i nie miał prawa zmuszać Verstappena do zjechania z optymalnej linii, gdy ten jest liderem, a Ocon jest zdublowany.

Pozniej w tym samym miejscu Eddie Irvine rozwalił Josa będąc dublowanym wiec takie sytuacje się zdarzają. Max nie miał obowiązku puszczać Ocona. Chwała dla niego że tylko to odepchnal bo większość by mu przywalila, ale byłyby wtedy konsekwencje

@kovalf122 pooglądaj materiały z lat 80. Tam za takie akcje ludzie po blaszce dostawali od nie jednego

[quote="kovalf122"]https://www.youtu.../watch?v=G2zfiiFSdMg - ale tragiczne zachowanie.[/quote] Podobne do zachowania Michaela. Emocje i tyle, a prawda jest taka, że Max przyciął zakręt i założył, że Ocon wyparował mu po prawej stronie. Podobna głowa jak rok temu Vettela.

@kovalf122 Nie reagowali w taki sposób, oczywiście. Piquet na Hockenhein 1982 Salazara tylko pogłaskał po głowie.

[quote="bolekse"]Wyprzedzając komentarze tatusia Maxa przypomne rok 2001 jak dublowany Jos rozwalił lidera i to na amen :) :[/quote] Dzieki za przypomnienie, niedaleko pada jabko od jabloni. Jos tez wielki talent ale z glowa nie tak, zaliczal dobre miejsca rownie czesto jak kolizje iz innymi zawodnikami.

https://www.youtube.com/watch?v=G2zfiiFSdMg - ale tragiczne zachowanie. W F1 nie powinno być miejsca dla takich ludzi. Różne gorsze rzeczy działy się na torze i kierowcy nie reagowali w ten sposób. Zachowanie godne półgłówka, prymitywa, człowieka wywodzącego się z rynsztoku kulturowo-intelektualnego.

@Patok12 Niby tak, ale jak incydenty z Meksyku mają się do atakowania (i spowodowania kolizji) lidera wyścigu samemu będąc dublowanym? Nie ta "szkodliwość społeczna czynu". Dawno czegoś takiego nie było.

Ocon dugi bardzo słaby wyścig z rzędu. Tym razem wręcz katastrofalny

Sebek dziś pokazał klasę :))) Max to co zrobił w garażu z Oconem to jakiś skandal. Głupi gnojek powinien odpocząć na jeden wyścig za taki wybryk.

Nie lubie Hamiltona ale Lewis w przeciwieństwie do Maxa wiedziałby jak sie zachować w takiej sytuacji... ale Max woli bez sensu walczyć z Oconem, który był szybszy i by sobie po prostu odjechał. Wyprzedzając komentarze tatusia Maxa przypomne rok 2001 jak dublowany Jos rozwalił lidera i to na amen :) : https://www.youtube.com/watch?v=-fIXiuEyiNU

@WrobelGP W takim razie mało wiesz o życiu. Ocon caly czas kogoś rozwalał. Przypomnij sobie 2 tygodnie Meksyk i obydwa Baku (Perez i Raikkonen). W Singapurze bardzo dobrze że został rozwalony przez Pereza.

Dobry wyścig Lewisa, ale to Max powinien to wygrać. Co jak co ale ze strony Ocona takiego debilizmu w życiu bym się nie spodziewał.

Mercgate? Tytuł konstruktorów przypieczętowany bez wygranej? Jakby to wyglądało w mediach- przegrali z RBR na silnikowym torze?

Po tym, co Ocon odwalił, cieszę się, że nie będzie go w przyszłorocznej stawce. ;)) A fakt, że nie będzie tych dwóch po""krak - Ericssona i Hartleya, którzy wielokrotnie powodowali wyjazd SC, cieszy mnie jeszcze bardziej. :))

Fajnie, że Kimi obronił trzecie miejsce.

Ocon po raz kolejny potwierdza że jest całkowicie nieopanowanym kierowcą gdy tylko obok niego przejeżdża bolid. Szkoda Maxa.