Marti zwycięża w emocjonującym sprincie F2

MARTÍ WINS OUR SATURDAY SPRINT! 👑

The Red Bull Junior takes victory at the Red Bull Ring! #F2 #AustrianGP pic.twitter.com/gicEMYblX9

— Formula 2 (@Formula2) June 28, 2025

Pepe Marti zwyciężył w chaotycznym sprincie Formuły 2 na Red Bull Ringu, stoczywszy długi i emocjonujący pojedynek z Joshuą Durksenem. Paragwajczyk finiszował ostatecznie jako drugi, tuż przed Romanem Stankiem.

Przed startem okrążenia formującego zgasł silnik w bolidzie czwartego w mistrzostwach Jaka Crawforda, który miał ruszyć z czternastego pola, ale ostatecznie wcale nie przystąpił do rywalizacji. Na samym starcie zaspał ruszjący z pole position John Bennett, co bezlitośnie wykorzystał Durksen, który teraz prowadził przed Martim, Stankiem i Cordeelem. Bennett kontynuował jazdę na piątym miejscu, przed Verschoorem, Dunne'em i Fornarolim.

Już na drugim kółku rywalizacja została jednak przerwana czerwoną flagą z powodu karambolu z udziałem trzech kierowców - Arvida Lindblada, Luke'a Browninga i Samiego Meguetounifa - w trzecim zakręcie. Meguetounif opóźnił hamowanie i podjął próbę ataku na Lindblada po wewnętrznej, lecz Brytyjczyk zostawił za mało miejsca i w rezultacie doszło do kolizji - bolid Meguetounifa podskoczył na tarce i wręcz "przeleciał" Lindbladowi i Browningowi przed oczami, obracając się kilka razy, po czym wylądował do góry kołami.

Choć cała sytuacja wyglądała groźnie, to na szczęście żadnemu z kierowców nic się nie stało. Pozostała siedemnastka kierowców wróciła do boksów i czekała na wznowienie rywalizacji, co nastąpiło po ponad trzydziestu minutach. W międzyczasie sędziowie postanowili przyjrzeć się startowi w wykonaniu Dunne'a, który ruszył z miejsca przed zgaśnięciem czerwonych świateł. Wkrótce potem Irlandczyk otrzymał za to przewinienie karę doliczenia pięciu sekund.

Restart był lotny, co było z pewnością dobrą wiadomością dla liderującego Durksena. Za kierowcą zespołu AIX podążali Marti, Stanek, Cordeel, Bennett, Verschoor, Fornaroli i Dunne. Ściganie zostało jednak ponownie przerwane jeszcze zanim kierowcy zdołali dotrzeć do trzeciego sektora, bowiem w trzecim zakręcie Goethe uderzył w Beganovicia, eliminując go z wyścigu.

Rywalizację wznowiono po trzech okrążeniach. Durksen szybko odjechał Martiemu na ponad sekundę, podczas gdy Hiszpan musiał oglądać się na to, co robią Stanek i Cordeel. Problemy nie opuszczały tymczasem Dunne'a, który wkrótce wypadł z punktowanej ósemki, tracąc pozycje kolejno na rzecz Miniego, Martinsa i Montoyi.

Tempo Durksena na kolejnych kółkach nie było szczególnie mocne i w efekcie "grupa pościgowa" z Pepe Martim na czele zbliżyła się na mniej niż sekundę do paragwajskiego kierowcy. Od szesnastego kółka Marti zaczął wreszcie mocniej wywierać presję na Durksenie. Na 17. kółku doszło pomiędzy nimi do wyczekiwanego pojedynku - Marti zdołał wyprzedzić Durksena w 4. zakręcie, lecz ten był w stanie odpowiedzieć już w szóstym zakręcie, powracając na czoło stawki.

Marti nie dawał jednak za wygraną i na kolejnym kółku zaatakował wcześniej, w trzecim zakręcie, i tym razem Durksen nie był już w stanie odpowiedzieć. W walkę tę wmieszał się jeszcze Roman Stanek, a kolejni kierowcy - Cordeel, Bennett, Verschoor i Mini - także jechali blisko, w odstępach liczących po około pół sekundy.

Na trzy kółka przed metą Verschoor udanie zaatakował Bennetta w czwartym zakręcie, dzięki czemu awansował na piątą pozycję, dającą mu w tej chwili prowadzenie w mistrzostwach z przewagą jednego punktu nad Dunne'em. Marti tymczasem odjechał Durksenowi na ponad sekundę, przez co Paragwajczyk musiał odpierać kolejne ataki ze strony Stanka.

Na ostatnim okrążeniu koszmarny w skutkach błąd popełnił zaś czwarty Cordeel, który obrócił samochód w trzecim zakręcie, po czym w stojący na torze bolid Belga czołowo uderzył Gabriele Mini, a w kierowcę Premy uderzyli jeszcze Fornaroli i Bennett. Na czwarte miejsce awansował zatem Verschoor, a kolejne punktowane pozycje zajęli Montoya, Dunne, Martins i Miyata. Dzięki zamieszaniu na finiszu Dunne obronił ostatecznie prowadzenie w mistrzostwach, ale jego przewaga nad Verschoorem wynosi teraz tylko jeden punkt.

Klasyfikacje generalne