Saward: Hyundai jest realnie zainteresowany wejściem do stawki F1
Z projektem koreańskiego zespołu łączeni są Cyril Abiteboul oraz Christian Horner.
09.08.2513:33
Mateusz Szymkiewicz 33wyświetlenia
Embed from Getty Images
Dziennikarz Joe Saward informuje, że koncern Hyundai jest realnie zainteresowany wejściem z własnym zespołem do stawki Formuły 1.
Koreański producent od ponad dekady jest zaangażowany w Rajdowe Mistrzostwa Świata, w których zdobył dwa tytuły wśród konstruktorów oraz jeden wśród kierowców. Ponadto Hyundai ze swoją luksusową marką Genesis od przyszłego roku będzie rywalizował z własnym Hipersamochodem w Długodystansowych Mistrzostwach Świata.
Decyzja o wejściu do wyścigów samochodowych odczytywana jest przez obserwatorów jako próba przetarcia dla Hyundaia przed większymi projektami. Przed kilkoma laty spekulowano, iż koncern może rozważać zaangażowanie w Formułę 1, zatrudniając Cyrila Abiteboula na czele Hyundai Motorsport.
Francuz był wieloletnim pracownikiem Renault, odpowiadając za jego dywizję silnikową, powrót do F1 z fabrycznym zespołem, a także kierowanie nim w latach 2017-2020. Według Joe Sawarda, podobne zadania mogą wkrótce zostać wyznaczone Abiteboulowi przez koncern Hyundaia.
Dziennikarz informuje, że koreański producent ma wykazywać realne zainteresowanie rywalizacją na torach Grand Prix, biorąc pod uwagę marketingowe korzyści płynące z obecności w Mistrzostwach Świata. Nie bez znaczenia ma być również aktualny model finansowy Formuły 1, który pozwala ekipom na wysokie dochody, co w przypadku fabrycznego zespołu może oznaczać minimalny wkład koncernu w finansowanie programu startów.
Saward dodaje, iż starania Hyundaia o wejście do stawki Formuły 1 mogą znaleźć wsparcie byłego szefa Red Bulla - Christiana Hornera. Brytyjczyk, który przed kilkoma tygodniami stracił swoją funkcję, ma być zainteresowany powrotem do padoku w nowej roli, być może przewidującej udziały w zespole.
Hyundai chcąc zaangażować się w F1 może jednak napotkać na konkurencję innych koncernów samochodowych. Według Sawarda, próba przejęcia aktualnie istniejącego zespołu lub uzyskania dwunastego zgłoszenia budzi zainteresowanie również Toyoty oraz jednego z chińskich producentów.
Dziennikarz Joe Saward informuje, że koncern Hyundai jest realnie zainteresowany wejściem z własnym zespołem do stawki Formuły 1.
Koreański producent od ponad dekady jest zaangażowany w Rajdowe Mistrzostwa Świata, w których zdobył dwa tytuły wśród konstruktorów oraz jeden wśród kierowców. Ponadto Hyundai ze swoją luksusową marką Genesis od przyszłego roku będzie rywalizował z własnym Hipersamochodem w Długodystansowych Mistrzostwach Świata.
Decyzja o wejściu do wyścigów samochodowych odczytywana jest przez obserwatorów jako próba przetarcia dla Hyundaia przed większymi projektami. Przed kilkoma laty spekulowano, iż koncern może rozważać zaangażowanie w Formułę 1, zatrudniając Cyrila Abiteboula na czele Hyundai Motorsport.
Francuz był wieloletnim pracownikiem Renault, odpowiadając za jego dywizję silnikową, powrót do F1 z fabrycznym zespołem, a także kierowanie nim w latach 2017-2020. Według Joe Sawarda, podobne zadania mogą wkrótce zostać wyznaczone Abiteboulowi przez koncern Hyundaia.
Dziennikarz informuje, że koreański producent ma wykazywać realne zainteresowanie rywalizacją na torach Grand Prix, biorąc pod uwagę marketingowe korzyści płynące z obecności w Mistrzostwach Świata. Nie bez znaczenia ma być również aktualny model finansowy Formuły 1, który pozwala ekipom na wysokie dochody, co w przypadku fabrycznego zespołu może oznaczać minimalny wkład koncernu w finansowanie programu startów.
Saward dodaje, iż starania Hyundaia o wejście do stawki Formuły 1 mogą znaleźć wsparcie byłego szefa Red Bulla - Christiana Hornera. Brytyjczyk, który przed kilkoma tygodniami stracił swoją funkcję, ma być zainteresowany powrotem do padoku w nowej roli, być może przewidującej udziały w zespole.
Hyundai chcąc zaangażować się w F1 może jednak napotkać na konkurencję innych koncernów samochodowych. Według Sawarda, próba przejęcia aktualnie istniejącego zespołu lub uzyskania dwunastego zgłoszenia budzi zainteresowanie również Toyoty oraz jednego z chińskich producentów.
