GP Belgii: trening 3 - Red Bull kontratakuje

Ostatnia sesja treningowa przed kwalifikacjami do wyścigu o Grand Prix Belgii została także rozegrana w zmiennych warunkach, ale tor Spa-Francorchamps był suchy przez większość czasu, a deszcz zaczął padać dopiero kilkanaście minut przed końcem sesji. Przed pogorszeniem warunków najlepszy czas uzyskał Mark Webber, pokazując tym samym, że Red Bull nie jest w tak złej formie na tym torze, jak sądziły niektóre osoby. Robert Kubica zajął tym razem piąte miejsce.

Sesja rozpoczęła się przy prawie całkiem suchej nawierzchni i kierowcy mogli od razu korzystać ze slicków. Po okrążeniach instalacyjnych i sprawdzeniu bolidów na tor jako pierwszy powrócił Lucas di Grassi, a w ślad za nim garaże zaczęli opuszczać kolejni kierowcy. Po pierwszych okrążeniach najszybszy był Lewis Hamilton z czasem 1:48,096. W następnej kolejności na pierwszej pozycji pojawiali się Sebastian Vettel, Adrian Sutil i Nico Hulkenberg - ten ostatni uzyskując czas 1:47,160.

W 24 minucie Robert Kubica wykręcił 1:46,492, poprawiając wynik Hulkenberga o 0,668 sekundy. Polak nie cieszył się jednak zbyt długo z pierwszego miejsca, bowiem Hamilton na koniec swojego przejazdu wykręcił 1:46,315. Za Kubicą na miejscach 3 i 4 znajdowali się przez krótki czas kierowcy Ferrari - Felipe Massa i Fernando Alonso, ale wkrótce przeskoczył ich Mark Webber. Australijczyk poprawił się następnie na 1:46,440 i 1:46,106, zrzucając Hamiltona z pierwszej pozycji.

Na mniej niż dwadzieścia minut przed końcem sesji problemy z samochodem dotknęły Vettela. Niemiec zatrzymał się we wjeździe do boksów i musiał skorzystać z pomocy porządkowych, zanim jego bolid mogli przejąć mechanicy Red Bulla. Przed tym zdarzeniem Vettel wykręcił 1:46,396 i wskoczył na trzecie miejsce. Awaria bolidu przytrafiła się jednak w dość szczęśliwym momencie dla Vettela, bowiem w chwilę później zaczął padać deszcz i pozostali kierowcy także zjechali do boksów.

Deszcz nie padał długo, ale spowodował, że cały tor stał się mokry. W końcówce sesji kilku kierowców zdecydowało się na sprawdzenie panujących warunków, jadąc głównie na przejściowych oponach. Schumacher założył nawet pełne opony deszczowe, ale po krótkim rekonesansie wrócił do alei serwisowej. Tor pozostał mokry już do końca sesji i żaden kierowca nie zdołał poprawić swojego czasu.

Pogoda na koniec sesji
Temperatura toru: 17°C
Temperatura powietrza: 13°C
Prędkość wiatru: 2,7 m/s
Wilgotność powietrza: 82%
Mokro

Zdjęcia z dzisiejszych treningów można znaleźć tutaj.