Ferrari korzysta z tego samego przedniego skrzydła, co na Węgrzech
Fernando Alonso: "Z naszej strony nic nie zmieniliśmy, mamy te same skrzydła, co na Węgrzech"
28.08.1010:44
1887wyświetlenia
Przednie skrzydło zespołu Ferrari nie zostało jeszcze sprawdzone przez FIA na torze Spa-Francorchamps.
W piątek ciało zarządzające wprowadziło bardziej zaostrzone testy na elastyczność, podczas których okazało się, że przednie skrzydło McLarena jest legalne, podobnie jak w kontrowersyjnym Red Bullu RB6.
Jednakże razem z oskarżeniami pod adresem Red Bulla pojawiły się także sugestie, iż przednie skrzydło Ferrari również zbyt mocno wyginało się do ziemi w ostatnich grand prix.
Z naszej strony nic nie zmieniliśmy, mamy te same skrzydła, co na Węgrzech- cytuje włoska prasa Fernando Alonso.
Oczekuje się, że FIA sprawdzi skrzydło włoskiej ekipy w sobotę lub niedzielę. Alonso był najszybszy za kierownicą bolidu F10 w obydwu piątkowych sesjach treningowych.
To był zdecydowanie pozytywny dzień, ponieważ samochód wydawał się dobrze reagować na napotkane warunki na torze- powiedział Hiszpan.
Tymczasem dyrektor techniczny Ferrari - Aldo Costa ma nadzieję, że bardziej rygorystyczne testy wprowadzone przez FIA zakończą toczące się od niedawna kontrowersje na temat wyginających się elementów karoserii w bolidach.
Źródło: Motorsport.com
KOMENTARZE