Hamilton: Jestem bardziej spragniony sukcesu niż Rosberg

Lewis Hamilton zasugerował, że z powodu innej ścieżki kariery, Nico Rosberg może być teraz mniej spragniony wywalczenia tytułu mistrzowskiego Formuły 1.

Po wygraniu trzech ostatnich wyścigów, Hamilton wyprzedził w klasyfikacji generalnej swego zespołowego partnera, podgrzewając walkę o mistrzowską koronę. Brytyjczyk sądzi jednak, że trudności z jakimi mierzył się u progu swej kariery, pozwalają mu ciągle utrzymywać wyższy poziom motywacji.

Pochodzę z niewielkiego Stevenage. Wychowywałem się na kanapie w domu mojego ojca. Nico dorastał w Monako, otoczony samolotami, hotelami, jachtami i tego typu rzeczami. Nasz głód sukcesu jest inny. Chcę być najbardziej spragniony wygranej ze wszystkich dwudziestu dwóch kierowców w stawce, nawet jeśli każdy z nich myśli, że to on jest najbardziej zmotywowany. Jeśli miałbym ścigać się ze świadomością tego, że Nico miałby być bardziej głodny zwycięstwa niż ja, mógłbym od razu wrócić do domu. Potrzebujesz tego pragnienia by zdobyć mistrzostwo - powiedział kierowca Mercedesa w wywiadzie udzielonym oficjalnemu portalowi F1.

Pomimo tego, że Hamilton i Rosberg mają doświadczenie w rywalizowaniu ze sobą w barwach jednego zespołu, wielu ekspertów i fanów spodziewa się, że bieżący sezon nadszarpnie ich wzajemne relacje. Zdaniem Hamiltona, oczekiwania te są jednak zbyt przesadzone. Gdy z kimś rywalizujesz, to nie jest możliwe, by się z nim przyjaźnić. Ciągle będziemy się szanować. Zawsze będziemy mieli w pamięci lata spędzone w kartingu. To rodzaj zbudowanych dawno temu fundamentów.