Grosjean kończy pierwszą turę testów w Barcelonie na czele

Romain Grosjean okazał się najszybszy podczas ostatniego dnia pierwszej tury testów na torze w Barcelonie. Francuz przejeżdżał swoje najlepsze kółko na supermiękkich oponach.

Przed przerwą na obiad na czele tabeli znajdował się Sainz, jednak tym razem najlepsze czasy notowano po południu.

Kierowca Lotusa zdecydował się na swój najlepszy przejazd na nieco ponad godzinę przed zakończeniem jazd. Ostatecznie Grosjeanowi udało się zatrzymać stoper na 1:24,067s, co wystarczyło by znaleźć się 0,254 przed Nico Rosbergiem, który jednak ustanawiał ten czas na pośredniej gumie. Czołową trójkę uzupełnił Daniił Kwiat korzystający dla odmiany z mieszanki miękkiej.

Czwarta lokata przypadła Felipe Nasrowi, którego ekipa znów miała problemy i spędziła pierwszą połowę dnia w garażu. Piąty był Bottas przed Sainzem i Vettelem, natomiast tabelę zamknęli Hulkenberg i Alonso, który okazał się sprawcą sporego zamieszania. Hiszpan rozbił swojego McLarena tuż przed przerwą na lunch, po czym został przetransportowany do szpitala, jednak dalsze badania nie wykazały żadnych poważnych urazów. Warto dodać, że po południu ekipa z Woking nie pojawiła się na torze, ale nie wiadomo czy ma to jakikolwiek bezpośredni związek z tym incydentem.

Inni kierowcy też mieli dziś sporo problemów - rano Rosberg wypadł z piątego zakrętu, a po południu najpierw Hulkenberg po awarii silnika zatrzymał się w pierwszym, psując przy tym symulację wyścigową Grosjeanowi i Bottasowi. W kolejnych godzinach sesji kłopoty mieli także Sainz, wspomniany wcześniej Bottas, a także Nasr, który jako ostatni spowodował wywieszenie czerwonych flag na niespełna 10 minut przed osiemnastą.