Mortara wygrał pierwszy wyścig DTM na Red Bull Ringu

Edoardo Mortara wygrał swój trzeci w karierze wyścig DTM, pokonując na Red Bull Ringu, pokonując ścigających się w Mercedesach Pascala Wehrleina oraz Paula di Restę.

Startujący z pole position Mortara został wyprzedzony na dojeździe do pierwszego zakrętu przez ówczesnego lidera klasyfikacji generalnej - Jamiego Greena. Wehrlein utrzymał trzecią lokatę przed di Restą, podczas gdy Christian Vietoris uporał się w drugim zakręcie z BMW Augusto Farfusa.

Mortara odzyskał prowadzenie na drugim okrążeniu, gdy w bolidzie Greena doszło do awarii skrzyni biegów. W rezultacie Brytyjczyk po raz czwarty z rzędu zakończył rywalizację bez punktów, tracąc tym samym pozycję lidera mistrzostw na rzecz Wehrleina, do którego traci teraz 23 punkty.

W zamieszaniu spowodowanym toczącym się po torze Audi Greena, Wehrlein na krótko stracił pozycję na rzecz di Resty, przed którym w przekonującym stylu dojechał już do samej mety. Garry Paffett toczył zaciętą walkę o szóstą lokatę, wyprzedzając Roberta Wickensa. Niedługo później, były tester McLarena stracił jednak swoją pozycję na rzecz dwukrotnego czempiona DTM - Mattiasa Ekstroma.

Szwed kontynuował marsz w górę stawki, wyprzedzając na ostatnim okrążeniu Augusto Farfusa, co dało mu awans na piąte miejsce. Za siódmym Paffetem linię maty przejechał Mike Rockenfeller oraz urzędujący mistrz - Marco Wittmann. Punktowaną dziesiątkę uzupełnił Adrien Tambay.