DTM: Mortara zwycięzcą pierwszego wyścigu sezonu

Edoardo Mortara odniósł pewne zwycięstwo w obfitującym w incydenty pierwszym tegorocznym wyścigu serii DTM, rozegranym w sobotę na torze Hockenheimring.

Ruszający z drugiego pola Włoch znacznie zaliczył znacznie lepszy start od Nico Mullera i przesunął się na pozycję lidera. Dalej Robert Wickens został wyprzedzony przez Jamiego Greena - nieco później kierowca Mercedesa zdołał jednak odzyskać straconą lokatę na głównej prostej.

Green znalazł się za to pod olbrzymią presją ze strony kilku szybszych kierowców. W powstałym zamieszaniu Brytyjczyk został wypchnięty poza tor w okolicach jedenastego zakrętu i spadł na pozycję poniżej poziomu czołowej dziesiątki. Do kolejnego incydentu w tym samym wirażu doszło nieco później pomiędzy Danielem Juncadellą i Timo Glockiem. Niedługo później w żwirowej pułapce znalazł się także Max Gotz, który desperacko starał się uniknąć kontaktu z BMW Augusto Farfusa.

Na początkowych okrążeniach z rywalizacją pożegnało się także kilku innych kierowców: Timo Scheider, Adrien Tambay czy Mike Rockenfeller. Debiutujący w DTM junior Mercedesa - Esteban Ocon także nie dojechał do mety wyścigu, wycofując się ze zmagań po zjeździe do alei serwisowej.

Mortara bez problemu utrzymywał prowadzenie, mając za swoimi plecami Wickensa, któremu udało się przesunąć przed Mullera. W końcówce Kanadyjczyk nie potrafił zbliżyć się do zawodnika Audi, który na mecie dysponował finalnie niewielką przewagą 1,6s. Startujący z pierwszego pola Muller musiał zadowolić się trzecią pozycją, przed Paulem Di Restą i Christianem Vietorisem w Mercedesach C63 DTM.

Drugą połowę czołowej dziesiątki otwiera nazwisko Bruno Spenglera. Antonio Felix da Costa awansował na siódme miejsce po tym, jak z powodu problemów technicznych w końcówce wyścigu Martin Tomczyk stracił konkurencyjne tempo, a Mattias Ekstrom wykonał w nawrocie agresywny manewr wyprzedzania na Garrm Paffettcie. Dwa okrążenia później, pomiędzy dwójką doświadczonych kierowców doszło do kolejnego incydentu. Kilka minut po tym w potyczkę z byłym testerem McLarena wdał się Lucas Auer - Austriak uszkodził jednak swój samochód i został zmuszony do przedwczesnego zakończenia rywalizacji.