Bottas na czele tabeli w 2. treningu przed GP Wielkiej Brytanii

Valtteri Bottas uzyskał najlepszy czas okrążenia podczas drugiego treningu przed Grand Prix Wielkiej Brytanii. W czołowej piątce klasyfikacji sesji znaleźli się także Hamilton, Raikkonen, Vettel i Verstappen.

Nico Hulkenberg jako pierwszy opuścił aleję serwisową i niedługo po tym ukończył pomiarowe okrążenie na miękkiej mieszance z wynikiem 1:32,211s. Trzy minuty później lepszym rezultatem popisał się Stoffel Vandoorne, korzystający z supermiękkich opon, który uzyskał 1:31,263, a na drugą pozycję awansował Kevin Magnussen. Po dziesięciu minutach liderem był już Felipe Massa (1:30,838s), za którym plasował się Fernando Alonso.

Podczas gdy Carlos Sainz ratował swój bolid po utracie panowania nad kierownicą w sekwencji Becketts, Raikkonen i Ricciardo przebijali się do czołówki korzystając z miękkich opon. Niedługo później na pierwszej lokacie znajdował się już Vettel z czasem 1:29,850s, który po kilku minutach musiał ustąpić miejsca Lewisowi Hamiltonowi. Brytyjczyk wykręcił wynik 1:28,780s - najlepszy wtedy czas weekendu. Na kolejnym kółku Brytyjczyk poprawił się o 0,003s, a następnie podkręcił tempo osiągając poziom 1:28,543s, zapewniający przewagę 0,6s nad najbliższym rywalem.

Dosyć późno do pracy przystąpili kierowcy Saubera. Po 23 minutach od startu sesji Pscal Wehrlein ukończył swoje pierwsze po południu pomiarowe kółko, zapewniając sobie osiemnastą pozycję, ze strata czterech sekund do Hamiltona. Dużo lepsze tempo prezentował jadący na supermiękkich oponach Fernando Alonso, zapewniając sobie miejsce w czołowej piątce. Oznaczone czerwonym kolorem ogumienie Pirelli znalazło się także w bolidzie Valtterigo Bottasa, czego wynikiem był awans Fina na pierwsze miejsce z przewagą 0,047s nad Hamiltonem. Szybkie kółko rozpoczął także Vettel, ale po drobnych błędach w sekcji Maggotts/Becketts ukończył je ze stratą blisko 0,5s do Bottasa.

Nadzieję na poprawę wyniku mieli także Hamilton i Ricciardo - żadnemu z nich nie udało się jednak ostatecznie poprawić osobistych rekordów. Około 13:35 czas lokalnego Jolyon Palmer obrócił swój bolid w wirażu Brooklands, wypadając na trawiaste pobocze. Blisko półmetka sesji jedynym kierowcą, który nie pokonał jeszcze ani jednego okrążenia na supermiękkim ogumieniu był Max Verstappen. Po chwili oddechu Ricciardo podjął kolejną próbę poprawy czasu - cel został osiągnięty w połowicznym wymiarze: Australijczyk odnotował progres, ale pozostał na piątym miejscu. Niedługo po tym zepchnął go z niego Verstappen, mający w końcu szansę sprawdzenia podczas FP2 pracy "czerwonych" Pirelli PZero.

Podczas gdy sytuacja w czołówce unormowała się w dość popularnym w tym sezonie ułożeniu Mercedes, Ferrari Red Bull, większość zawodników rozpoczynała już przygotowania do dłuższych przejazdów. Różnice występujące pomiędzy trzema czołowymi zespołami były mniejsze niż podczas porannych zajęć, ale najmocniejszą formę w dalszym ciągu prezentowali kierowcy Srebrnych Strzał, wspierani obecnością w garażu Mercedesa Billy'ego Mongera, który wiosną stracił obie nogi w wyniku fatalnego w skutkach wypadku brytyjskiej F4 na Donnington Park.

Około godziny 14:00 dwaj pretendenci do mistrzowskiego tytułu: Vettel i Hamilton, podróżowali już po torze w tempie 1m33s, mając w swoich samochodach supermiękkie opony. Zgodnie z prognozami kierowcy nadal mieli sporo problemów z utrzymaniem się na torze: Massa zaliczył potężny uślizg blisko wirażu Chappel, a Raikkonen wypadł na trawnik przy Becketts, zgłaszając Ferrari problemy przy próbie redukcji z piątego biegu. Około 14:16 w bolidzie Bottasa znalazł się komplet opon wykonany z pośredniej mieszanki - wcześniej, podczas FP2, jej zachowanie miał okazję sprawdzić tylko Daniił Kwiat z Toro Rosso. Mercedes poinformował Hamiltona o "sfatygowanej" podłodze w bolidzie, obiecując, że wieczorem zostanie ona zreperowana przez mechaników.

W ostatnich minutach sesji doszło do incydentu z udziałem Massy i Verstappena - Brazylijczyk mocno nacisnął na pedał hamulca na dojeździe do Club, podczas gdy Verstappen kierował się ku zakrętowi z dużą prędkością. W rezultacie obaj kierowcy znaleźli się bardzo blisko siebie, tocząc niemal wyścigową rywalizację. Sędziowie poinformowali o tym, iż odnotowali zdarzenie i zajmą się jego analizą po zakończeniu zajęć. Na pięć minut przed wywieszeniem flagi w szachownicę w garażach przebywali jedynie Vandoorne i Palmer. W tabeli nie doszło już jednak do żadnych zmian poza liczbą pokonanych okrążeń.


Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 33°C
Temperatura powietrza: 18°C
Prędkość wiatru: 2,2 m/s
Wilgotność powietrza: 49%
Sucho