Russell wygrywa sobotni wyścig GP3 na Silverstone

George Russell wygrał swój drugi z rzędu główny wyścig GP3, po tym jak pokonał Anthoine Huberta we wczorajszych zmaganiach na Silverstone.

Alessio Lorandi uzupełnił podium wykorzystując wirtualną neutralizację w końcówce wyścigu. Russell nie zaliczył jednak idealnego startu. Pomimo blokowania rywala, nie był w stanie powstrzymać Huberta wyprzedzającego go w pierwszym zakręcie.

Jack Aitken również zyskał na starcie i przeskoczył z piątej na trzecią lokatę, jednak wyprzedził go Niko Kari w Brooklands. Russell rozpoczął tym samym gonitwę za Hubertem, a Aitken musiał odpierać ataki Lorandiego i Doriana Boccolacciego.

Hubert wyrobił sobie kluczową przewagę jednej sekundy, jednak chwilę później Russell zbliżył się do rywala i zrobił użytek z DRSu, mocno zbliżając się do niego. To pozwoliło mu na manewr wyprzedzania kółko później, który okazał się udany. Od tego momentu Russell zbudował sobie przewagę, by rywal nie mógł używać DRS, a później ją kontrolował.

W tym czasie Lorandi wyprzedził Aitkena, również dzięki użyciu DRS. Boccolacci również go wyprzedził i pomimo tego, że członek akademii Renault chciał kontratakować, to musiał uznać wyższość rywala.

Russel prowadził z przewagą 1,1 sekundy, gdy na torze pojawiła się neutralizacja w celu usunięcia samochody Ryana Tvetera, który zatrzymał się na prostej przy garażach. Porządkowym nieco zajęło usunięcie maszyny, a w tym czasie Hubert zdołął się zbliżyć do Russella, a Lorandi jechał blisko Kariego.

Podczas restartu Russell utrzymał prowadzenie i odniósł zwycięstwo, jednak Lorandi udanie zaatakował Kariego tuż po wywieszeniu zielonych flag. Włoch ukończył tym samym zawody na trzecim miejscu.

Aitken przebił się na czwarte miejsce w chaosie na ostatnich okrążeniach. Kari ostatecznie został sklasyfikowany na piątym miejscu, po karze dla Boccalacciego. Szósty do mety dojechał Arjun Maini, przed Gioliano Alesim. W dzisiejszym wyścigu z pole position wystartuje ukarany Boccolacci, a czołową dziesiątkę uzupełnili Kevin Jorg i Julien Falchero.