Raikkonen dyktuje tempo w drugim treningu w Belgii

Kimi Raikkonen uzyskał najlepszy czas okrążenia w drugim treningu do Grand Prix Belgii. Za kierowcą Ferrari uplasował się w tabeli duet Mercedesa - Lewis Hamilton oraz Valtteri Bottas.

Pierwszym kierowcą na torze, który wykręcił konkurencyjny czas był Kimi Raikkonen, który okrążył Spa w 1:44,400. Z kolei piętnaście minut po rozpoczęciu sesji Stoffel Vandoorne zgłosił McLarenowi, że bolidu nie da się prowadzić i zjechał do garażu. Po kilku minutach model MCL33 znalazł się na podnośniku, a ekipa rozpoczęła poszukiwania źródła problemów. Jak wcześniej poinformowano, w planach jest kolejna wymiana podłogi.

Około 15:18 na czele tabeli znalazł się Lewis Hamilton z wynikiem 1:44,369, podczas gdy Valtteri Bottas, Daniel Ricciardo oraz Max Verstappen walczyli by pozostać na torze. Każdy z wymienionych kierowców na swoich szybkich okrążeniach zaliczył wycieczkę na pobocze, a najpoważniejszą miał Verstappen, który z powodu nadsterowności całkowicie przestrzelił dwunasty zakręt.

Piętnaście minut później tempo podkręcił Kimi Raikkonen na supermiękkich oponach, który podniósł poprzeczkę o ponad sekundę - 1:43,355. Z kolei partner Fina, Sebastian Vettel, stracił kontrolę nad przodem w czternastym zakręcie i odebrał sobie szansę na konkurencyjny rezultat. Wicelider mistrzostw utrzymał się jednak na torze i kontynuował udział w zajęciach.

Na półmetku zajęć do akcji powrócił Stoffel Vandoorne, który przy okazji na wyjeździe z pit lane wykonał próbę startu. Z kolei reszta stawki tradycyjnie rozpoczęła przejazdy z wysokim poziomem paliwa i jakiekolwiek poprawy czasów były mało prawdopodobne. Pewne problemy z prowadzeniem bolidu miał Lewis Hamilton, który najpierw przestrzelił krawężnik w czwartym zakręcie, by później zblokować koła w pierwszym oraz ósmym wirażu. Brytyjczyk spłaszczył swoje supermiękkie opony i od razu zjechał do mechaników na ich szybką wymianę.

Końcówka sesji przebiegała bardzo spokojnie, choć około piętnaście minut przed flagą w szachownicę Max Verstappen informował o kropelkach deszczu nad torem. Mimo to do samego końca tor Spa-Francorchamps był suchy, a pozycje w czołówce pozostały bez zmian.


Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 27°C
Temperatura powietrza: 17°C
Prędkość wiatru: 1,3 m/s
Wilgotność powietrza: 47%
Sucho