Fernando Alonso liczy na przeprosiny Red Bulla
Hiszpan przyznał, że w tym roku otrzymał dwie oferty ze strony zespołu Christiana Hornera
24.08.1817:43
3329wyświetlenia
Embed from Getty Images
Fernando Alonso ma nadzieję, że szef Red Bulla, Christian Horner przeprosi go za krytykę i przedstawił więcej szczegółów rzekomych ofert, które otrzymał z tej stajni.
Podwójny mistrz świata przyznał, że w 2018 roku Red Bull dwukrotnie składał mu ofertę, raz po tym, gdy odszedł z zespołu Daniel Ricciardo. Red Bull temu zaprzecza i w czasie poszukiwania zamiennika dla Ricciardo określił Alonso jako
Alonso jednak przyznał, że ta krytyka była dziwna w kontekście ofert, jakie dostawał od tego zespołu. "Tak, miałem kilka ofert od Red Bulla" - przyznał Alonso dla Sky Sport F1.
Horner twierdził w piątek na Spa, że nie składał Hiszpanowi żadnych ofert, pomimo reprezentacji przez Flavio Briatore i zarząd F1.
Fernando Alonso ma nadzieję, że szef Red Bulla, Christian Horner przeprosi go za krytykę i przedstawił więcej szczegółów rzekomych ofert, które otrzymał z tej stajni.
Podwójny mistrz świata przyznał, że w 2018 roku Red Bull dwukrotnie składał mu ofertę, raz po tym, gdy odszedł z zespołu Daniel Ricciardo. Red Bull temu zaprzecza i w czasie poszukiwania zamiennika dla Ricciardo określił Alonso jako
niezbyt zdrowy wybórdla zespołu. Helmut Marko tymczasem również powiedział, że oczekiwania Alonso były bardzo nużące, gdy rozmawiano z nim ponad dekadę temu, jak również oskarżył Hiszpana, iż zmienia zespoły w
show jednego aktora.
Alonso jednak przyznał, że ta krytyka była dziwna w kontekście ofert, jakie dostawał od tego zespołu. "Tak, miałem kilka ofert od Red Bulla" - przyznał Alonso dla Sky Sport F1.
W zasadzie miałem je w 2007, 2009, 2011 i 2013 roku, oraz dwie w tym roku, jedna w Monako, a druga w sierpniu. Tak więc cieszę się, że o to pytacie, ponieważ komentarze Christiana Hornera i pana Marko były kompletnie pozbawione kontekstu, zaskoczyło mnie oskarżenie o tworzenie chaosu i bycie trudnym we współpracy.
Po pierwsze, nigdy ze mną nie pracowali, a po drugie starali się mnie zatrudnić pięć, czy sześć razy w ostatnich siedmiu latach, a teraz mówią, że są lojalni programowi młodych kierowców. To dziwne, oraz niesprawiedliwe w stosunku do mnie. Napisałem do Christiana po jego komentarzach tego lata, przeprosił mnie mailowo i mam nadzieję, że przeprosi ponownie w ten weekend.
Horner twierdził w piątek na Spa, że nie składał Hiszpanowi żadnych ofert, pomimo reprezentacji przez Flavio Briatore i zarząd F1.
Oczywiście Flavio się zgłaszał, nawet FOM to zrobił, jednak sprawa była jasne- przyznał Horner.
Oferowaliśmy kontrakt Fernando, jednak to było w 2007 roku! Z mojej wiedzy wynika, że nikt od tego czasu nie składał mu oferty z Red Bulla. To świetny kierowca, niesamowity talent, jednak po prostu nie pasuje do profilu naszego zespołu. Inwestujemy w młodych kierowców i program juniorski, który odnosi sukcesy w ostatnich 10 latach.
KOMENTARZE