Sette Camara zyciężył w głównym wyścigu F2 w Abu Zabi

Sergio Sette Camara w niesamowitym stylu wrócił do gry w głównym wyścigu F2 na torze Yas Marina i zwyciężył w przedostatnim wyścigu sezonu.

Czołowa trójka ruszała w sobotę na szybko zużywających się supermiękkich oponach, a Louis Deletraz i Callum Ilott przeskoczyli Sette Camarę na starcie i jechali przed juniorem McLarena do postojów na szóstym okrążeniu.

Z powodu dużego zużycia opon, kierowcy którzy startowali na miękkiej mieszance przebijali się przez stawkę z upływem czasu. Mocno zyskali na tym Matsushita i Zhou, którzy odjechali stawce. Zhou zniwelował stratę pięciu sekund do Matsushity na pięć okrążeń przed metą, jednak Japończyk zjechał po nowe opony i podciął rywala.

Supermiękkie opony były w końcówce zawodów o siedem sekund szybsze na okrążeniu, co pozwoliło wspomnianej dwójce wyprzedzić Deletraza i zgarnąć drugie i trzecie miejsce. Aczkolwiek Sette Camara wykorzystał walkę rywali i zjawił się na mecie pierwszy, odnoszą pierwsze zwycięstwo w głównym wyścigu w karierze. Przez większość wyścigu wyglądało na to, że jest wolniejszy od Deletraza, jednak w końcówce Brazylijczyk zbliżył się i wyprzedził rywala na trzy kółka do mety.

Wygrana Camary dała tytuł mistrzowski ekipie DAMS, a w generalce przeskoczył przed Ghiotto na trzecie miejsce. Na wyścig przed końcem sezonu znajduje się sześć punktów za Nicholasem Latifim.
Deletraz utrzymał czwarte miejsce na mecie, przed Ilottem, który nie był w stanie dotrzymać tempa Camarze i Deletrazowi. Ghiotto zgarnął szóste miejsce po starcie z dziesiątego i co dla niego ważne, finiszował przed Latifim.

Latifi stracił dużo czasu na postoju, który był podwójny wraz z jego partnerem, ale ciągle była to dobra decyzja, gdyż inaczej musiałby pozostać na torze z bardzo starymi oponami. Mimo to odrobił pozycje po wyjeździe na tor i zaliczył świetne drugi przejazd.

Pole position do niedzielnego wyścigu wywalczył Giuliano Alesi, który w sobotę był ósmy, przed Mickiem Schumacherem i Nikitą Mazepinem.