Vettel najlepszy w deszczowym drugim treningu do GP Węgier

Sebastian Vettel był najszybszy w drugim treningu do Grand Prix Węgier, który rozegrano w deszczowych warunkach.

W drugiej sesji kierowców przywitał całkowicie mokry tor, który tuż przed startem był oczyszczany przez porządkowych z zalegającej wody. Pięć minut po wywieszeniu zielonej flagi jako pierwszy wyjechał Pierre Gasly z AlphaTauri na pełnych deszczówkach. Francuz zdecydował się na przejazd kontrolny po naprawach z pierwszej sesji, które uniemożliwiły mu zrealizowanie nawet jednego okrążenia. W jego samochodzie założono drugi zestaw elektroniki sterującej, który jest ostatnim z dozwolonej na ten sezon puli.

Przez następny kwadrans na Hunagroringu panowała absolutna cisza. Przerwał ją Sergio Perez z Racing Point, który także wyjechał na pełnych deszczówkach. Meksykanin od razu zdecydował się na szybki przejazd i miał spore trudności z utrzymaniem swojego Racing Point na torze. Pierwszy czas podczas tej sesji uzyskany przez Pereza wyniósł 1:42,470.

W kolejnych minutach Meksykanin wciąż był jedynym kierowcą na torze i podczas swojej trzeciej mierzonej próby znalazł się w żwirowej pułapce za sekwencją zakrętów 6-7. Perez był w stanie wrócić na tor i od razu zdecydował się na zjazd do mechaników. Chwilę później garaż opuścił jego partner - Lance Stroll, a także Kimi Raikkonen z Alfy Romeo, który w pierwszym treningu ustąpił bolid Robertowi Kubicy. Kanadyjczyk już na drugim okrążeniu został nowym liderem z czasem 1:42,380.

Po krótkich przejazdach, Stroll i Raikkonen wrócili do mechaników. Na półmetku sesji piątym kierowcą, który pojawił się w drugim treningu na torze był Esteban Ocon z Renault. Francuz wyjechał na oponach przejściowych, na które było zdecydowanie zbyt wcześnie. Kierowca walczył o pozostanie na torze nawet na prostych i po zaledwie jednym przejeździe schował się do garażu.

Czterdzieści minut przed finiszem treningu na tor wyjechał Daniel Ricciardo, także na ogumieniu przejściowym. Po instalacyjnym okrążeniu Australijczyk opuścił tor, natomiast chwilę po nim do pracy zabrał się duet Ferrari, Lando Norris z McLarena i Daniił Kwiat z AlphaTauri. Cała czwórka miała założone deszczówki i zabrała się za mierzone okrążenia, jednakże na tym etapie czasy Racing Point były poza zasięgiem.

Około 33 minuty przed flagą w szachownicę nowym liderem tabeli został Sebastian Vettel, który najpierw okrążył Hungaroring w 1:41,564, by po chwili podnieść poprzeczkę do 1:40,464. Warunki na torze jednak nadal były dalekie od idealnych. Kimi Raikkonen poproszony o dogrzanie opon skrytykował stan nawierzchni oraz zachowanie swojej Alfy Romeo, natomiast kolejni kierowcy jak Bottas czy Sainz nie byli w stanie przebić wyniku Vettela.

W ostatnim kwadransie kierowcy Ferrari wyjechali na przejściówkach, jednakże warunki na Hungaroringu wciąż były na tyle złe, że opony z zielonym paskiem nie gwarantowały poprawy czasów. Vettel zmagał się z utrzymaniem samochodu na torze, wyjeżdżając poza tor w czternastym zakręcie. Z kolei Pierre Gasly zwracał uwagę, że jego AlphaTauri ma problemy z hamowaniem silnikiem, a w kokpicie śmierdzi spalenizną.

Do końca drugiego treningu obyło się bez większych dramatów, a także żaden z kierowców nie zdołał strącić Sebastiana Vettela z pierwszego miejsca. Drugi ze stratą 0,272 sekundy był Valtteri Bottas, trzeci Carlos Sainz, czwarty Lance Stroll, natomiast piąty Sergio Perez.

Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 20°C
Temperatura powietrza: 16°C
Prędkość wiatru: 1,4 m/s
Wilgotność powietrza: 89%
Mokro