Alonso dyktuje tempo w trzecim treningu w Montrealu

Embed from Getty Images

Fernando Alonso uzyskał najlepszy czas w finałowym treningu Formuły 1 przed Grand Prix Kanady, który został rozegrany na mokrej nawierzchni. TOP3 uzupełnili Pierre Gasly i Sebastian Vettel.

Sobota przywitała kierowców opadami i chłodną temperaturą - na termometrach ujrzeć można było 11 stopni Celsjusza a tor "rozgrzany" był do zaledwie 16. W takich warunkach w powszechnym użyciu mogły być wyłącznie opony deszczowe.

Początkowo garaże opuścili jedynie kierowcy Haasa i Alfy Romeo. Po pięciu minutach dołączyli do nich reprezentanci Ferrari. W klasyfikacji pojawiły się także pierwsze czasy okrążeń na poziomie przekraczającym 1m40s. Wiadomo było jednak, że nie mają one reprezentatywnego charakteru.

Deszcz nie ustawał a niska temperatura oraz wysoka wilgotność powietrza utrudniały dogrzanie ogumienia do przyzwoitego poziomu. Kierowcy nie ryzykowali, czego dowodem była mała liczba żółtych flag - te pojawiały się na krótko i tylko w przypadku skorzystania z asfaltowych poboczy.

Tuż po przekroczeniu półmetku zajęć na pierwszym miejscu plasował się Carlos Sainz z Ferrari, przy którego nazwisku widniał czas 1:35,858s. Nieco gorszy wynik należał do Fernando Alonso. W czołowej piątce - już ze stratą oscylującą w granicach dwóch sekund - byli także Pierre Gasly, Valtteri Bottas i Lance Stroll.

Na torze przez długi czas nie można było ujrzeć Maxa Verstappena oraz Lewisa Hamiltona, którzy przystąpili do pracy dopiero w ostatnich dwudziestu minutach.

Opowiadając o warunkach panujących na torze oraz prognozach na okres czasówki, szef RBR - Christian Horner, stwierdził w rozmowie z telewizją Sky: Można tylko mieć nadzieję, że poprawią się nieco przed kwalifikacjami. Myślę, że na pewno będzie mokro, ale może nie w aż takim stopniu, jak na początku treningu.

Kwadrans przed wywieszeniem flagi w szachownicę pierwsi kierowcy zaczęli próbować swych sił na przejściowych oponach. Alonso bardzo szybko trafił na pierwsze miejsce z rezultatem 1:34,229s. "Zielone" ogumienie Pirelli znajdowało się także w bolidach Sainza (P3) oraz Vettela (P4).

Nie było to ostatnie słowo czterokrotnego mistrza świata, który niedługo po tym zredukował stratę do Alonso do poziomu pięciu setnych sekundy. Sześć minut przed końcem zajęć Kevin Magnussen nie zdołał wyhamować do T1, przejechał przez asfaltową strefę i zatrzymał swój bolid dopiero na pasie trawy. Szczęśliwie dla Haasa bolid nie uderzył w bariery. Nie było do nich jednak daleko.

Kilka chwil później w tym samym fragmencie toru panowanie nad bolidem stracił Verstappen. Holender zmieścił się w pierwszym wirażu, ale pokonując drugi stracił panowanie nad kierownicą. Także w tym przypadku obyło się bez poważnych konsekwencji.

Alonso zakończył trening na pierwszej pozycji, mając za sobą Gasly'ego, Vettela, Ocona i Ricciardo. Lider klasyfikacji generalnej - Verstappen, był dziewiąty. Leclerc, który wyruszy do wyścigu z końca stawki, nie ukończył ani jednego pomiarowego kółka.

Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 17°C
Temperatura powietrza: 12°C
Prędkość wiatru: 2,7 m/s
Wilgotność powietrza: 82%
Mokro