Alonso: Jesteśmy dobrze przygotowani

Fernando Alonso wciąż nie chce wysuwać daleko sięgających wniosków na temat szans Ferrari w walce o tytuły mistrzowskie, pomimo wysokiej formy zaprezentowanej przez włoską ekipę podczas zimowych testów.

Ferrari przez wielu typowane jest jako faworyt sezonu 2010, a sam Fernando jeszcze niedawno stwierdził, że jego tegoroczny samochód - Ferrari F10 jest najlepszym bolidem, jakim miał możliwość jeździć. Hiszpan twierdzi jednak, iż nie może jednoznacznie przewidzieć, jak jego ekipa wypadnie na tle rywali.

W trakcie zimy nie porównywaliśmy zbytnio czasów uzyskiwanych na testach, ani nie wykonywaliśmy żadnych przewidywań związanych z pierwszym wyścigiem. Po prostu koncentrowaliśmy się na naszym programie i staraliśmy się, by podczas otwarcia sezonu być możliwie jak najsilniejszą ekipą. Myślę, że cztery zespoły są w czołówce - Red Bull Racing, Mercedes, McLaren oraz Ferrari. Każdy z tych zespołów może być faworytem pierwszego wyścigu i początkowego etapu mistrzostw. Również takie zespoły, jak Sauber czy Force India będą miały kilka bardzo dobrych wyścigów.

Dwukrotny mistrz świata jest zadowolony z dotychczasowej współpracy ze swym nowym zespołem, a pozytywna atmosfera w nim panująca sprawia, że czuje się on dobrze przygotowany do nadchodzącego sezonu. Za każdym razem, gdy zmieniasz zespół, musisz przystosować się do nowych ludzi i do odmiennej filozofii pracy. Jak dotąd wszystko układa się wspaniale - od pierwszego dnia czułem się w zespole komfortowo. Podczas pierwszego wyścigu będziemy dobrze przygotowani i gotowi do walki.

Zrobimy wszystko, co w naszej mocy. Jesteśmy dobrze przygotowani, jednakże mistrzami świata chcemy zostać w listopadzie, a nie w marcu. Naszym celem jest zwycięstwo w mistrzostwach - nie jest to łatwe zadanie i przez kolejnych 10 miesięcy musimy bardzo ciężko pracować. Wydaje mi się, że jestem gotowy, by wygrywać. Każdego roku podczas inauguracyjnego wyścigu masz za sobą przygotowania trwające całą zimę. Odczuwam więc teraz gotowość do walki i mam nadzieję, że będziemy w stanie walczyć - podsumował Fernando.

Źródło: Autosport.com