Nowe tylne skrzydło Ferrari może być niezgodne z regulaminem

FIA konsultuje z zespołem Ferrari kwestię legalności nowego tylnego skrzydła oraz to, czy będzie ono mogło być wykorzystywane podczas dalszej części weekendu.

Nowe tylne skrzydło, które można było dziś zaobserwować w bolidzie 150° Italia posiada wyżej ulokowany płat Gurneya. Udało się to osiągnąć poprzez interpretację przepisów dotyczących szczeliny w tylnym skrzydle.

Delegat techniczny Charlie Whiting poinformował dziś, że organ zarządzający przygląda się temu rozwiązaniu i przed jutrzejszym wolnym treningiem zadecyduje o tym, czy przedstawiona przez Ferrari koncepcja jest zgodna z regulaminem technicznym: Zdajemy sobie sprawę z rozwoju tylnego skrzydła Ferrari i omawiamy to z nimi.

W odpowiedzi na pytanie o to, czy rozwiązanie to będzie mogło być stosowane w trakcie kwalifikacji oraz wyścigu, Whiting odpowiedział: To zależy od tego, jaką decyzję podejmiemy tej nocy. To bardzo zmyślna interpretacja przepisów i musimy zadecydować, czy jest to właściwa interpretacja. Jutro wszystko się wyjaśni.

Whiting wyjaśnił, że wątpliwości budzi sposób potraktowania przez Ferrari artykułu 3.10.30, który dopuszcza pomiar wysokości tylnego skrzydła bez uwzględnienia charakterystycznej szczeliny. Brytyjczyk zwrócił również uwagę, że kilka lat temu doszło do podobnej sytuacji: Mieliśmy kilka lat temu problem ze zmianą profilów. Odległość pomiędzy separatorami nie może być większa niż 200 mm. Jest to alternatywna interpretacja tego przepisu, nad czym obecnie dyskutujemy.

Źródło: autosport.com (foto. autosport.com)