Marko: bolid Saubera jest najlepszy w stawce

@IceMan11 Fakt he he:-D musiał zdrowo przedawkować

@Andy Chow Nietrudno się domyślić ;P

Nie wiem co zażywa Helmut ale ma zajebistego kopa

@Simi - cyklop to cyklop - nigdy typa nie lubiłem i szkodzi wizerunkowi RBR. Pzdr :) @jpslotus72 - Ferrari 2002, Williams w 1992, 1996 i 1997. :) @Angulo - MP4-27 jest najlepszym bolidem w stawce od GP Australii - spadek formy to tylko "wpadka". ;)

Najlepszy na pewno był Lotus w 1978, McLaren w 1988 czy Ferrari w 2004. No, może Red Bull przed rokiem (jeśli uznać, że był regulaminowo czysty - poszlaki to nie dowody). Ale w tym sezonie trudno wyróżniać w ten sposób jakąś jedną konstrukcję. Można oczywiście wyrazić swoje zdanie, ale tym razem będzie ono bardziej subiektywne niż w tych jaskrawych przypadkach. Helmut Marko sam w sobie jest kontrowersyjną postacią - nic więc dziwnego, ze i jego opinia będzie dosyć kontrowersyjna.

@xdomino996 Spójrz na on board Kobayashiego i wtedy pisz. Zwłaszcza, że Kobayashi częściej jest szybszy w Q.

@Kamikadze2000 Nie ma się czym przejmować, to kolejna bzdurna teoria Helmuta Marko, który jak często gada jakby miał totalny misz-masz w głowie. Owszem, bolid Saubera jest mocny, a wyniki tego nie oddają - sporo racji ma w tym względzie kolega @Mastah, ale powiedzieć, że to Sauber ma najmocniejszy sprzęt to już gruba przesada.

Heh, ciekawe, czemu tak wszyscy wychwalają ten bolid. Owszem, na dystansie jest na prawdę niezły - nie "zjada" gumy. Ale bez przesady - moim zdaniem w ten sposób obrażają kierowców. ;)

Sauber to jeden z najlepszych bolidów w stawce. Niestety, jednocześnie Sauber to jeden z najgorszych zespołów w stawce. Najpierw ciągłe awarie do GP Monako, ale cały czas, wyścig za wyścigiem, ogromne błędy strategiczne. Nie było ani jednego GP, w którym obaj kierowcy mieliby tę samą strategię, co jasno pokazuje, jak bardzo zespół ma zaufanie do tego, co sam wymyślił. W obecnej stawce naprawdę nie widzę zespołu, który byłby aż tak beznadziejny w tej kwestii. Weźmy chociażby ostatni wyścig - obaj kierowcy na początku utknęli za wolniejszymi autami, to oczywiście Kobayashiego ściągnęli na wcześniejszy postój, ale już Pereza chcieli wcisnąć na jeden stop. Zanim się zorientowali, że to samobójcza strategia, było już po ptakach. Efekt - Perez najszybszy w całej stawce podczas ostatniego stintu, tylko co z tego, skoro dzięki geniuszowi strategów Saubera jechał na 14 pozycji :/ Do Rosberga, który ukończył wyścig na 10 pozycji, na 15 okrążeniu tracił zaledwie 3 sekundy. Po pit stopach było to już 13 sekund, po utknięciu za Ricciardo 23 sekundy, po drugich pit stopach 27 sekund, ale na mecie już tylko 13. Tragedia, po prostu tragedia.

@TommyYse Akurat Williams jest wielką niewiadomą. Jeśli Senna będzie kontynuować regularne ciułanie małych punktów, a Maldonado przestanie popełniać błędy, ten zespół może "wystrzelić" jak to nazwałeś. Ale w Force India faktycznie bym nie wierzył. Zapowiadali coś zupełnie innego. Sauber ma jednak niezłe szanse na dogonienie Merca, który wyraźnie boryka się z kłopotami. Szwajcarska ekipa ma z kolei wyścigi, w których jest bardzo konkurencyjna, a tak jak mówisz - strata nie jest mała. A więc jeszcze wiele może się zdarzyć.

Ciekawe czy im się uda i pokonają Mercedesa w klasyfikacji generalnej? :) Dzieli ich 26 punktów, to niedużo, jeszcze 9 wyścigów w tym sezonie, czyli wystarczy odrabiać 3 punkty na wyścig. Sauber zdobywa punkty w kratkę, raz solidna zdobycz, następnym razem wielkie zero. Później znowu solidna zdobycz, następnym razem jeden lub dwa punkciki. Mercedes za to za każdym razem zdobywa jakieś małe punkty, poza Walencją gdzie zdobyli ich kilka razy więcej niż normalnie, no i podium w Monako i zwycięstwem w Chinach. Sauber nie musi się oglądać za siebie bo nie wygląda na to, żeby Williams lub Force India mieli wystrzelić w drugiej połowie, ale zobaczymy!

Ale od GP Belgii najlepszym bolidem będzie McLaren MP4-27 :D

@IceMan11 ,może po prostu tak się źle prowadzi ,że aby szybciej pojechać trzeba się po miotać?

Vettel już w tym roku twierdził, że dysponuje bolidem 'środka stawki', widać oni tam mają swoje pojęcia konkurencyjności.

Button ma rację. Wystarczy spojrzeć na onboard Pereza - jak nim miota - to nie jest łagodna jazda. Nie popadałbym aż w taki zachwyt nad tym bolidem, ale kierowcy moim zdaniem nie wykorzystują jego potencjału. Tak jak kierowcy Lotusa i Williamsa. Zawalone kwalifikacje przez kierowców Saubera to już chyba normalka i nie wydaję mi się, aby to była wina bolidu.