Kaltenborn dementuje sugestie o możliwości opuszczenia wyścigów przez Saubera

Monisha Kaltenborn zdementowała spekulacje, jakoby ekipa Sauber mogła nie dokończyć tegorocznego sezonu.

Ekipa jest w dużych tarapatach finansowych o czym świadczą zaległości wobec swoich pracowników, a także nieobecność szefowej w Bahrajnie, która rzekomo była spowodowana spotkaniami z potencjalnymi inwestorami w różnych miejscach w Europie. Ponadto przed rundą w Chinach informowano, że ekipa była w stanie przyjechać na tor dzięki wcześniejszym wpłatom sponsorów Marcusa Ericssona, aczkolwiek Monisha Kaltenborn zaprzeczyła, jakoby ekipa mogła opuścić wyścigi.

Wygląda na to, że ludzie lubią dopisywać własne historie, ponieważ nie było mnie w Bahrajnie - powiedziała szefowa Saubera. Nie doszło do żadnej dużej transakcji, miałam kilka spotkań, a jeśli chodzi o nieobecność to wiedziałam, że przez wyścig stracę poniedziałek. To stało za moją nieobecnością. Widzę, że dla pewnych osób tworzenie historii z niczego stanowi hobby. To dosyć szalone, że niektóre osoby posunęły się aż tak daleko. Ludzie powinni używać mózgów do czegoś bardziej pożytecznego niż tworzenia teorii, bo nie ma mnie na wyścigu. Nie wiedziałam, iż jestem tak ważną osobą.

Kaltenborn potwierdziła jednak, że prowadzi rozmowy z podmiotami zainteresowanymi zaangażowaniem się w Saubera. Rozmawiamy z partnerami czy pewnymi osobami odnośnie współpracy. Jest wiele opcji i to jest coś, na czym nam zależy. Jeżeli jesteś takim zespołem jak my, to zawsze poszukujesz silnego partnera. Nie jesteśmy własnością koncernu ani dużej firmy. Jeżeli spojrzymy do tyłu, to od momentu wycofania się BMW zawsze byliśmy otwarci na mocnego partnera, ponieważ umożliwia ci on postępy. W tej kwestii nic się nie zmieniło.

Austriaczka zaprzeczyła jednak, iż najbardziej zainteresowany Sauberem jest inwestor z Bliskiego Wschodu. Nie wiem skąd to się bierze. To musi działać na zasadzie zakładu, ludzie nie wiedzą skąd pochodzą zainteresowane podmioty, więc typują że są stamtąd. Powiem to po raz kolejny, to spekulacje. Nie zamierzam komentować tego typu rzeczy, zapytajcie o to osoby, które wypuszczają takie informacje.