Alesi wygrywa niedzielny wyścig GP3 na torze Catalunya

Giuliano Alesi zwyciężył prowadząc od startu do mety w dzisiejszym wyścigu GP3, który odbył się na mokrej nawierzchni. Na podium uplasowali się jeszcze Anthoine Hubert i Jake Hughes.

Na starcie Alesi musiał się bronić przed Juanem Manuelem Correą oraz Davidem Beckmannem. Drugi z nich był zmuszony pojechać szeroko po poboczu, a następnie oponę przebił mu Leonardo Pulcini, co posłało jego samochód w żwir na piątym zakręcie.

Nieco dalej Anthoine Hubert przebił się z siódmej na trzecią pozycję, a następnie popisał się świetnym manewrem pokonując Juana Correa na zewnętrznej dwunastego wirażu, który zdecydowanie nie jest typowym miejscem do wyprzedzania.

Alesi musiał poradzić sobie z kilkoma neutralizacjami, jednak za każdym razem odstawiał stawkę i uciekał rywalom i ostatecznie wjeżdżając na metę z dwu-sekundową przewagą nad Hubertem, który musiał się bronić przed Hughesem. Brytyjczyk startował z 13. pozycji po wczorajszych problemach z oponami, jednak na końcu pierwszego okrążenia już był piąty.

Wyprzedził Correę w pierwszym zakręcie na siódmym kółku, co ostatecznie dało mu najniższy stopień podium. Correa utrzymał czwarte miejsce przed Dorianem Boccolacci, który zaliczył słaby start i spędził większość wyścigu na powrocie do walki.

Niko Kari tymczasem wystartował dziś z ostatniego, dwudziestego miejsca i po niesamowitej jeździe uplasował się na szóstym miejscu. W późniejszej fazie musiał wyprzedzić Ilotta, jadącego na czwartym miejscu, jednak później nieco spadli z powodu przesychającej nawierzchni.

Simo Laaksonen był kolejnym zawodnikiem, który zaprezentował świetne manewry, finiszując na ósmym miejscu po starcie z piętnastego, co dało mu ostatni dostępny punkt.