Beckmann wygrywa główny wyścig GP3 na Spa

David Beckman zaliczył pierwsze zwycięstwo w GP3 w dzisiejszym głównym wyścigu na torze Spa, a jego ekipa Trident zgarnęła trzy z pierwszych czterech miejsc. Beckmann popisał się mocnym startem, podczas gdy podobnie ruszył Ryan Tveter i był na dobrej drodze do walki z partnerem zespołowym.

Tveter w pierwszy zakręt wjechał szósty, jednak jego rywale mieli większe problemy z dobrym wyjściem z niego, dzięki czemu przeskoczył na drugie miejsce. W zakręcie Les Combes wyjechał poza tor, jednak utrzymał pozycję i zaczął doganiać Beckmanna, który uciekł z początkowego chaosu.

Tveter siedział Beckmannowi na ogonie aż przypuścił atak i szybko doganiał rywala z wykorzystaniem DRS na prostej Kemmel, jednak przestrzelił hamowanie, wyjechał za szeroko i dał rywalowi bufor dwóch sekund przewagi. Beckmann utrzymał pierwsze miejsce i wygrał w zaledwie trzecim wyścigu z zespołem, po tym jak zastąpił Alessio Lorandiego.

Lider mistrzostw, Anthoine Hubert zaliczył bardzo słaby start, ale spisał się dobrze i dojechał trzeci po tym jak wykorzystał zamieszanie w pierwszym zakręcie. Nie był jednak w stanie trzymać tempa pierwszych dwóch kierowców, ale również nie dał się dogonić.

W końcówce dopiero zbliżył się do Tvetera, jednak nie zdołał przypuścić udanego ataku i powiększył mimo to przewagę w klasyfikacji generalnej do 24 punktów nad Callumem Ilottem. Piquet spędził większość wyścigu na piątym miejscu za Jake'iem Hughesem, który go wyprzedził na początku.

Jednak Hughes tak szybko zużywał opony, że pod koniec wyścigu spadł z czwartego na siódme miejsce, dając Piquetowi czwartą lokatę. Nikita Mazepin, który został wypchnięty na starcie w La Source, również wyprzedził Hughesa i zgarnął piąte miejsce, przed Ilottem, który starał się zmniejszać straty pomimo finiszu za Hubertem.

Ilott starał się pojechać po zewnętrznej Mezepina w drugiej części Les Combes na drugim kółku, jednak Rosjanin wyjechał szeroko i wypchnął swojego rywala poza tor. Ilott miał szczęście powrócić na tor po tym kontakcie.

Joey Mawson wyprzedził Hughesa na ostatnim okrążeniu, jednak wyjechał poza tor i niemal się rozbił o Giuliano Alesiego, gdy wracał na trasę. Uniknęli kontaktu z Mawsonem, dzięki czemu mógł zgarnąć ósme miejsce i pole position w jutrzejszym sprincie. Alesi był dziś dziewiąty, przed Tatianą Calderon, do której powędrował ostatni punkt.