Ghiotto wygrywa sprint F2 na Hungaroringu

Embed from Getty Images

Luca Ghiotto odniósł niespodziewane zwycięstwo w sprincie na Hungaroringu, decydując się wcześniej na taktykę nieodbywania postoju w boksach.

Kierowca Hitech Grand Prix popisał się znakomitym startem, po którym awansował z piątej pozycji na drugą. Przez większość dystansu był wiceliderem ze stratą około czterech sekund do startującego z pole position Calluma Ilotta. Po tym, jak Brytyjczyk zjechał na pit stop, Ghiotto objął prowadzenie i pomimo mocno zużytych opon, nie oddał go już do końca wyścigu.

Start do wyścigu odbył się na przysychającej nawierzchni, jednak obyło się bez jakichkolwiek incydentów. Ruszający z pole position Ilott dobrze wystartował i wkrótce zaczął budować przewagę nad resztą stawki. Na drugie miejsce przebił się Ghiotto, a na kolejnych pozycjach podróżowali Deletraz, Ticktum, Mazepin, Schumacher i Shwartzman, którzy wykorzystali fatalny start obu zawodników z drugiego rzędu - Daruvala spadł z trzeciej pozycji na dziewiątą, natomiast Drugovich z czwartej aż na dwudziestą.

Mick Schumacher bardzo szybko poradził sobie z Ticktumem, jednak był to dopiero początek kłopotów Brytyjczyka. Protegowany Williamsa wkrótce zgłosił zespołowi utratę mocy w swoim bolidzie, po czym zaczął tracić kolejne pozycje. Wściekły Ticktum zjechał do garażu, jednak wrócił potem na tor na ostatnim miejscu, ze stratą pięciu okrążeń do lidera.

Ilott zdawał się kontrolować przebieg rywalizacji, utrzymując przewagę mniej więcej czterech sekund nad drugim Ghiotto. Za plecami Włocha cały czas blisko znajdowali się Deletraz, Mazepin i Schumacher. Na szóstym okrążeniu Schumacher udanie zaatakował Mazepina w trzecim zakręcie i awansował na czwarte miejsce. Niemiec wkrótce potwierdził dobre tempo, wykręcając najlepsze okrążenie wyścigu.

W połowie dystansu przewaga Ilotta nad Ghiotto zaczęła topnieć, na co zespół UNI-Virtuosi zareagował na 18. okrążeniu, ściągając Brytyjczyka na zmianę opon. W tym samym momencie zjechali także Schumacher i Shwartzman. W międzyczasie karę drive-through za przekroczenie prędkości w pit lane otrzymał Guilherme Samaia.

Na 19 okrążeniu Ilott uporał się z jadącym na mocno zużytych oponach Giuliano Alesim i zaczął pogoń za prowadzącym Ghiotto, natomiast Robert Shwartzman w widowiskowym pojedynku poradził sobie z Nikitą Mazepinem i awansował na piątą pozycję. Na 24. kółku znakomitym manewrem popisał się Mick Schumacher, który w jednym zakręcie zyskał dwie pozycje, wyprzedzając Louisa Deletraza i Giuliano Alesiego. Niemiec tym samym zmierzał po drugie podium z rzędu. Okrążenie później Deletraza wyprzedzili również Shwartzman i Mazepin.

Ilott w końcowym etapie wyścigu odrabiał po 3-4 sekundy na okrążeniu do Ghiotto, który ledwo utrzymywał samochód na torze. Na 3 okrążenia przed metą, Brytyjczyk tracił do Włocha dwanaście sekund. Ilott ostatecznie dopadł Ghiotto w ostatnim sektorze ostatniego okrążenia, jednak nie zdążył on wyprzedzić kierowcy Hitecha. Włoch odniósł tym samym swoje siódme zwycięstwo w przedsionku F1 wpadając na metę z przewagą 0,4 sekundy nad Ilottem.

Podium uzupełnił Mick Schumacher, a na kolejnych punktowanych pozycjach finiszowali Shwartzman, Mazepin, Deletraz, Daruvala i Zhou. W klasyfikacji generalnej nadal prowadzi Shwartzman, którego przewaga nad Ilottem stopniała do 18 oczek. Pomimo braku zdobyczy punktowej na Węgrzech trzecie miejsce utrzymał Lundgaard, jednak nad czwartym Mickiem Schumacherem ma już tylko 4 punkty przewagi.