Michael Masi powróci do mistrzostw Supercars?
Były dyrektor wyścigów F1 ma zostać prezesem komisji australijskiej serii.
19.08.2216:19
Nataniel Piórkowski 924wyświetlenia
Embed from Getty Images
Były dyrektor wyścigów z ramienia FIA - Michael Masi, ma powrócić do sportów motorowych jako nowy prezes komisji australijskiej serii Supercars.
Masi stracił stanowisko w Formule 1 w wyniku wydarzeń, do których doszło podczas finałowej eliminacji sezonu 2021. Wtedy to w wyniku kontrowersyjnego restartu Max Verstappen zdołał wyprzedzić Lewisa Hamiltona na ostatnim okrążeniu GP Abu Zabi, zapewniając sobie tym samym tytuł mistrza świata.
Władze FIA zapewniły, że złożą Australijczykowi propozycję objęcia stanowiska w innych gałęziach organizacji. W lipcu Masi zdecydował się jednak na odejście z Federacji, uzasadniając to chęcią przeprowadzki do ojczyzny.
Według niepotwierdzonych doniesień przekazywanych przez News Corp, 44-latek ma wkrótce objąć stanowisko prezesa komisji serii Supercars, w której przed przejściem do FIA pełnił funkcję zastępcy dyrektora wyścigów.
Kandydaturę Masiego poprzeć muszą szefowie wszystkich jedenastu zespołów Supercars. Powinno dojść do tego już w trakcie zbliżającego się weekendu, gdy mistrzostwa zawitają na tor Sandown.
Były dyrektor wyścigów z ramienia FIA - Michael Masi, ma powrócić do sportów motorowych jako nowy prezes komisji australijskiej serii Supercars.
Masi stracił stanowisko w Formule 1 w wyniku wydarzeń, do których doszło podczas finałowej eliminacji sezonu 2021. Wtedy to w wyniku kontrowersyjnego restartu Max Verstappen zdołał wyprzedzić Lewisa Hamiltona na ostatnim okrążeniu GP Abu Zabi, zapewniając sobie tym samym tytuł mistrza świata.
Władze FIA zapewniły, że złożą Australijczykowi propozycję objęcia stanowiska w innych gałęziach organizacji. W lipcu Masi zdecydował się jednak na odejście z Federacji, uzasadniając to chęcią przeprowadzki do ojczyzny.
Według niepotwierdzonych doniesień przekazywanych przez News Corp, 44-latek ma wkrótce objąć stanowisko prezesa komisji serii Supercars, w której przed przejściem do FIA pełnił funkcję zastępcy dyrektora wyścigów.
Kandydaturę Masiego poprzeć muszą szefowie wszystkich jedenastu zespołów Supercars. Powinno dojść do tego już w trakcie zbliżającego się weekendu, gdy mistrzostwa zawitają na tor Sandown.
