Autosport: Bottas, Perez i Herta na czele listy życzeń Cadillaca
Zespół chce mieć w swoim składzie doświadczonego kierowcę oraz Amerykanina.
08.02.2510:18
Mateusz Szymkiewicz 1315wyświetlenia
Embed from Getty Images
Autosport informuje, że na liście życzeń Cadillaca aktualnie jest tylko trzech kierowców - Valtteri Bottas, Sergio Perez oraz Colton Herta.
Amerykańska ekipa doczeka się debiutu w Formule 1 podczas sezonu 2026. Zrozumiałe, iż zespół powstający niemal od zera będzie chciał mieć w swoim składzie doświadczonego zawodnika i w tym gronie padają nazwiska weteranów pozbawionych w tym roku stałych posad.
O miejsce mają ze sobą walczyć Valtteri Bottas oraz Sergio Perez. Fin wypadł z tegorocznej stawki nie otrzymując propozycji nowej umowy od Saubera, natomiast Meksykanin został zastąpiony w Red Bullu przez Liama Lawsona.
Drugi kokpit Cadillaca docelowo ma zostać powierzony amerykańskiemu kierowcy i ponownie ma dojść do próby wprowadzenia Coltona Herty do F1. W przeszłości wicemistrz IndyCar prowadził rozmowy z Sauberem oraz AlphaTauri, jednakże brak wystarczającej liczby punktów do superlicencji odbierał mu możliwość dołączenia do stawki.
Herta chcąc przenieść się do Formuły 1 z Cadillakiem ponownie będzie musiał stawić czoła wymaganiom narzuconym przez FIA. Aktualnie Amerykanin posiada 32 punkty do superlicencji, podczas gdy próg 40 upoważnia do startów w Grand Prix. Tym samym Herta w nadchodzącym sezonie IndyCar musi zająć co najmniej czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej, by podjąć próbę awansu na szczebel F1.
Niewykluczone, że plany Cadillaca zmienią roszady w pozostałych dziesięciu zespołach. Do listy życzeń producenta może dołączyć Yuki Tsunoda, który ze względu na silne powiązania z Hondą ma niejasny status w obozie Red Bulla po sezonie 2025. Aktualnie najbardziej prawdopodobny scenariusz dla Japończyka to funkcja trzeciego kierowcy Astona Martina.
Autosport informuje, że na liście życzeń Cadillaca aktualnie jest tylko trzech kierowców - Valtteri Bottas, Sergio Perez oraz Colton Herta.
Amerykańska ekipa doczeka się debiutu w Formule 1 podczas sezonu 2026. Zrozumiałe, iż zespół powstający niemal od zera będzie chciał mieć w swoim składzie doświadczonego zawodnika i w tym gronie padają nazwiska weteranów pozbawionych w tym roku stałych posad.
O miejsce mają ze sobą walczyć Valtteri Bottas oraz Sergio Perez. Fin wypadł z tegorocznej stawki nie otrzymując propozycji nowej umowy od Saubera, natomiast Meksykanin został zastąpiony w Red Bullu przez Liama Lawsona.
Drugi kokpit Cadillaca docelowo ma zostać powierzony amerykańskiemu kierowcy i ponownie ma dojść do próby wprowadzenia Coltona Herty do F1. W przeszłości wicemistrz IndyCar prowadził rozmowy z Sauberem oraz AlphaTauri, jednakże brak wystarczającej liczby punktów do superlicencji odbierał mu możliwość dołączenia do stawki.
Herta chcąc przenieść się do Formuły 1 z Cadillakiem ponownie będzie musiał stawić czoła wymaganiom narzuconym przez FIA. Aktualnie Amerykanin posiada 32 punkty do superlicencji, podczas gdy próg 40 upoważnia do startów w Grand Prix. Tym samym Herta w nadchodzącym sezonie IndyCar musi zająć co najmniej czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej, by podjąć próbę awansu na szczebel F1.
Niewykluczone, że plany Cadillaca zmienią roszady w pozostałych dziesięciu zespołach. Do listy życzeń producenta może dołączyć Yuki Tsunoda, który ze względu na silne powiązania z Hondą ma niejasny status w obozie Red Bulla po sezonie 2025. Aktualnie najbardziej prawdopodobny scenariusz dla Japończyka to funkcja trzeciego kierowcy Astona Martina.
