Posada w Brawn GP w sezonie 2010 opcją dla Rosberga

Przenosiny do Brawn GP na sezon 2010 to jedna z opcji dla Nico Rosberga, podczas gdy aktualny kierowca tego zespołu Rubens Barrichello oraz Heikki Kovalainen z McLarena są kandydatami do objęcia posady w Williamsie. Takie plotki transferowe podaje Auto Motor und Sport.

Zdaniem niemieckiego magazynu, 24-letni Rosberg jest w trakcie rozmów z co najmniej trzema innymi zespołami poza Williamsem. Norbert Haug z Mercedesa powiedział w ostatni weekend, że McLaren stara się właśnie o Rosberga, jak również jest zainteresowany innym młodym Niemcem - Sebastianem Vettelem. Zainteresowanie Rosbergiem wykazał podobno także Ross Brawn, a sam zainteresowany potwierdził po raz pierwszy, że BMW jest dla niego opcją.

Haug powiedział niemieckiej gazecie Die Welt na temat zainteresowania Rosbergiem i Vettelem: Nim ściągnęliśmy Heikkiego na sezon 2008, rozmawialiśmy z oboma kierowcami, ale oni wówczas mieli ważne kontrakty i musieliśmy to rzecz jasna uszanować. Na przyszłość nie wykluczamy żadnego rozwiązania. Rosberg zaś powiedział dziennikarzom na Nurburgringu: Rozglądam się za opcjami i nie mogę wykluczyć niczego w tej chwili, choć przyznaję, że obecnie jestem zadowolony, będąc tu w Williamsie.


Na wolną posadę kierowcy wyścigowego w Williamsie w sezonie 2010 liczy tymczasem także kierowca rezerwowy tego zespołu - Nico Hulkenberg. Zdaniem jego menedżera - Williego Webera, młody Niemiec może być w przyszłym roku kierowcą wyścigowym stajni z Grove, jeśli tylko ta zdecyduje się na wykorzystanie opcji zapisanej w kontrakcie. Rozmawiałem nie tylko z Williamsem, jednak jeśli zespół ten zdecyduje się na wykorzystanie opcji, to Nico będzie w nim z pewnością startował - powiedział Weber gazecie Sport Bild, dodając, że rozmawiał o Hulkenbergu ze wszystkimi zespołami poza Red Bullem.

Na koniec kilka słów o przeprowadzce Timo Glocka z Kolonii do Frankfurtu, co według lokalnej prasy może sugerować, że Niemiec szykuje się do odejścia z zespołu Toyoty. Sam Glock twierdzi jednak, że uczynił to dla własnej wygody, jako że dzięki temu ma bliżej do międzynarodowego portu lotniczego, a także do swojej dziewczyny, a w ubiegłym tygodniu zdementował z kolei plotki, jakoby był kandydatem do zastąpienia Kovalainena w McLarenie. Mistrz GP2 z 2007 roku ma kontrakt z Toyotą obejmujący także sezon 2010, ale po padoku wciąż krążą plotki, jakoby japoński koncern rozważał wycofanie się z F1.

Źródło: SPEEDtv.com, Eurosport.Yahoo.com, F1-Live.com