Trulli domaga się znaczących poprawek do TF109
"Jeśli chcemy bardziej liczyć się w grze, to musimy poczynić znaczący krok w kwestii docisku"
17.07.0912:55
1584wyświetlenia
Jarno Trulli chce, by Toyota wykonała znaczący krok w rozwoju tegorocznego bolidu w celu zredukowania straty do dwóch czołowych zespołów - Red Bull Racing i Brawn GP.
Japońsko-niemiecki zespół utrzymuje się obecnie na trzecim miejscu w klasyfikacji konstruktorów, ale w Niemczech nie zdobył żadnego punktu. Trulli jest zdania, że Toyota musi koniecznie wprowadzić znaczące poprawki do auta, tak jak zrobił to niedawno Red Bull, wprowadzając - zdaniem części obserwatorów - specyfikację 'B' swojego tegorocznego samochodu.
Jeśli chcemy bardziej liczyć się w grze, to musimy poczynić znaczący krok w kwestii siły dociskowej- powiedział Włoch serwisowi AUTOSPORT.
Jeśli utrzymamy aktualne tempo rozwoju, to nasza strata pozostanie jedynie na tym samym poziomie, a nie ulegnie zmniejszeniu. Byłem bardzo zadowolony z początku tego sezonu. Zespół wykonał fantastyczną robotę, ale jeśli chcemy wykonać kolejny krok, to jedyną szansą na dokonanie tego jest po prostu zrobienie tego, co uczynił Red Bull w Wielkiej Brytanii.
Truli przyznał, że zespół wykonał mały krok naprzód w GP Niemiec, ale obawia się, że nie tylko Ferrari i Williams, ale także McLaren i Renault są im w stanie teraz zagrozić w walce o trzecie miejsce.
Wprowadziliśmy kilka drobnych poprawek na wyścig w Niemczech, ale cały czas musimy naciskać, jeśli chcemy poprawić nasze tempo- dodał Jarno.
Spójrzmy na Renault i McLareny - oni byli konkurencyjni w Niemczech. Być może wpływ na to miały jednak warunki atmosferyczne, jako że nam generalnie nie odpowiadają zimne warunki pogodowe.
Źródło: Autosport.com
KOMENTARZE