Kubica: Zasady dotyczące restartów są mylące

Robert Kubica powiedział, że zinterpretowałby przepisy dotyczące samochodu bezpieczeństwa w taki sam sposób, jak zrobił to Michael Schumacher pod koniec Grand Prix Monako i również szukał okazji do wyprzedzenia.

Schumacher wyprzedził Fernando Alonso w walce o szóstą pozycję zaraz po linii restartu, jako że samochód bezpieczeństwa zjechał na ostatnim okrążeniu do alei serwisowej. Później jednak został przesunięty na dwunastą pozycję, bo o ile w normalnych warunkach wyprzedzać można od linii blisko wjazdu do boksów, o tyle gdy samochód bezpieczeństwa zjeżdża na ostatnim okrążeniu wyścigu, to wszyscy muszą zachować swoje pozycje.

Kubica przyznał, że w jego opinii po powrocie do boksów samochodu bezpieczeństwa walka o pozycje była dozwolona od linii restartu. Szukałem miejsca do wyprzedzenia - powiedział kierowca Renault. Zespół nic mi nie mówił, to moja praca, aby znać regulamin. Jeśli samochód bezpieczeństwa zjeżdża do alei serwisowej, to dla mnie wyścig ponownie się zaczyna. Według mnie tor nie był jeszcze czysty, lecz wiadomość była całkiem prosta.

Polak dodał również, że zrobił wszystko co w jego mocy, aby przyswoić regulamin i czuje, że zasady powinny zostać nieco zmienione w celu rozjaśnienia sytuacji. Czytałem regulamin przed startem sezonu - powiedział Kubica. Po Chinach przeczytałem go ponownie tylko żeby się upewnić, ponieważ Lewis wyprzedził jednego z Red Bulli na ostatnim zakręcie. Dobrze zrozumiałem zasady i z mojego rozumowania wynikało, że wiedziałem co mam robić na ostatnim okrążeniu w Monako, ponieważ samochód bezpieczeństwa zjechał do boksu przy wyłączonych światłach.

Myślę jednak, że mogą być dwie lub trzy interpretacje tego zapisu, co jest dość mylące. Nie chcę wchodzić zbytnio w detale. Myślę, że wszyscy zgadzają się co do tego, że zasada ta jest trochę skomplikowana i skomplikowane jest jej wyprostowanie. Uważam, że najłatwiej byłoby wrócić do starej zasady, gdzie ponowne wyprzedzanie było możliwe dopiero od linii startu/mety. FIA powiedziała po wyścigu w Monako, że zaproponuje korektę w regulaminie, aby zażegnać problem, przyznając, że w obecnych zasadach wystąpił „brak klarowności”.

Źródło: Autosport.com