Van Buuren z karą, Campana wygrywa na Mugello (akt.)

Meindert van Buuren odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w Auto GP podczas wyścigu na torze Mugello, wytrzymując presję ze strony Kevina Glovesiego i Segio Campany.

Były kierowca Fomuły Renault 2.0 notował stałe czasy okrążeń i pojechał bezbłędny wyścig z siódmego miejsca na starcie, co nie udało się kilku rywalom, którzy zaliczyli znaczne przygody.

Giovesi wysunął się na pole position po tym jak Narain Karthikeyan doświadczył problemów z przepustnicą, przez co musiał startować z pit lane. Tymczasem Kamiya Sato nie przejechał nawet pierwszego zakrętu, gdyż wdał się w kontakt z Christianem Klienem i obrócił się, a uderzył w niego Michele La Rosa.

Wypadek spowodował wyjazd samochodu bezpieczeństwa. W tym momencie prowadził Vittorio Ghirelli. Francesco Dracone przeskoczył na starcie z trzynastego na trzecie miejsce, przed van Buurena i Campanę, który stracił kilka miejsc przez słabe wyjście z zakrętu.

Restart był pechowy dla liderów. Wychodząc z ostatniego zakrętu, Glovesi wszedł w cień aerodynamiczny rywala, jednak razem wyjechali na pobocze w pierwszym zakręcie. Powrócili jednak do walki po wyjeździe ze żwiru. Błędy te pozwoliły van Buurenowi wyjście na prowadzenie. Kolejny incydent spowodował Robert Visoiu, Zderzył się on z Dracone, co wyeliminowało oba bolidy i pozostawiło walce jedynie 10 zawodników.

Campana zdecydował się na postój na 9 kółku, pozwalając Glovesiemu na szarżę na van Buurena. Reszta prowadzących zjechała trzy okrążenia później. Postój Glovesiego był dłuższy niż van Buurena, co pozwoliło Campanie na odzyskanie drugiej pozycji. Liderzy walczyli na ostatnich czterech okrążeniach, jednak tor Mugello nie ułatwiał wyprzedzania.

Karthikeyan finiszował jedynie 2,5 sekundy za czołową trójką po imponującym powrocie do walki z końca stawki. Andrea Roda dojechał piąty, przed Tamasem Pal Kissem. Były kierowca Formuły 1, Christian Klien zajął dziewiąte miejsce w powrocie do ścigania się w bolidach.

Aktualizacja: Po wyścigu sędziowie doliczyli Van Buurenowi 25 sekund do końcowego rezultatu za najechanie na białą linię po wyjeździe z boksów. To przesunęło go na 10 miejsce, a zwycięstwo przypadło Campanie.


autosport.com