Giovesi ukarany, Karthikeyan ze zwycięstwem w Auto GP (akt.)

Kevin Giovesi odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w Auto GP podczas drugiego wyścigu na torze Mugello. Od czasu dołączenia do Auto GP cztery wyścigi temu, Giovesi błyszczał osiągami i jest to jego trzecie z rzędu podium.

Wczorajsze drugie miejsce dało mu siódme na starcie dzisiejszych zwodów. Jednak fenomenalny start dał mu prowadzenie na wyjściu z pierwszego zakrętu. Yashitaka Kuroda na drugim miejscu nie był w stanie dorównać tempem Giovesiemu, a za nimi walkę toczyli Narain Karthikeyan i Vittorio Ghirelli.

Kathikeyan wywalczył drugą lokatę w brawurowym wyprzedzaniu po zewnętrznej na początku drugiego okrążenia. Ghirelli wykonał identyczny manewr na kolejnym kółku. Taka sytuacja utrzymała się w czołówce do mety.

Sergio Campana jechał na piątej pozycji, za Tamasem Pal Kissem, jednak zaliczył bardzo długi postój. Kimiya Sato skorzystał z tego i zgarnął czwartą lokatę na mecie, zaledwie 0,6 sekundy przed Pal Kissem.

Wczorajszy zwycięzca Mendert van Buuren zaprezentował mocne osiągi startując z 10 miejsce na starcie i uzupełnił czołową szóstkę. Christian Klien ruszył nieźle z pole position, jednak stracił kilka pozycji i wykluczyło go to z walki o podium.

Dzisiejszy wyścig w odróżnieniu od wczorajszego nie obfitował w incydenty, jednak Robert Visoiu zaliczył poważny wypadek na ostatnim okrążeniu. Na szczęście kierowca nie ucierpiał i wyszedł z bolidu o własnych siłach.

Aktualizacja: Po wyścigu sędziowie uznali, że Giovesi zyskał wyjeździe poza tor na dojeździe do pierwszego zakręty i zdecydowali się ukarać go doliczeniem 25 sekund do końcowego rezultatu. Włoch spadł przez to na piąte miejsce, a zwycięstwo przypadło Narainowi Karthikeyanowi. Co ciekawe, to już drugi przypadek, kiedy były kierowca HRT zostaje zwycięzcą po karze dla Giovesiego. Identyczna sytuacja miała miejsce po pierwszym wyścigu na Silverstone.


Źródło: autosport.com