Rosenqvist wygrywa na zakończenie weekendu w F3

Felix Rosenqvist okazał się najszybszy podczas trzeciego wyścigu Mistrzostw Europy F3 i jako pierwszy minął linię mety z przewagą prawie 5 sekund nad Raffaele Marciello.

Szwed w końcu mógł wejść na podium, gdyż sędziowie pozytywnie rozpatrzyli apelację związaną z nieprawidłowościami z paliwem po kwalifikacjach i Rosenqvist był klasyfikowany w tym wyścigu, a także został przywrócony w wynikach dwóch poprzednich.

Początkowo prowadził Marciello, który wykorzystał zalety pole position, jednak zawodnik Premy musiał uznać wyższość swojego rywala na czternastym okrążeniu i od tego momentu cały czas tracił dystans do Rosenqvista. Alex Lynn Podium uzupełnił Alex Lynn, który zaliczył dość spokojny wyścig, gdyż ani nie mógł myśleć o atakach an swojego partnera zespołowego, a Tom Blomqvist był zbyt daleko, aby chociaż myśleć o próbie ataku na trzecie miejsce.

Kierowca Red Bulla miał zresztą sporo zmartwień za swoimi plecami, gdyż Alexander Sims bardzo chciał awansować oczko wyżej, jednak podczas ataków na Brytyjczyka dwukrotnie przestrzelił pierwszy zakręt i tracił pozycje na rzecz jadącego z tyłu Auera. Simsowi udało się jednak odzyskać ją na ostatnim zakręcie ostatniego okrążenia. Siódmy był Derani, przed Harry Tincknell i Jordanem Kingiem. Dziesiątkę zamknął Sven Muller, który do samego końca musiał bronić się przed debiutującym w serii Nickiem Cassidym.