Perez: W sobotę skupimy się na maksymalnych osiągach
Meksykanin zapowiedział także wprowadzenie pakietu poprawek do bolidu RB18.
11.03.2218:22
Nataniel Piórkowski 1001wyświetlenia
Embed from Getty Images
Sergio Perez przyznał, że ostatniego dnia testów Red Bull postara się sprawdzić rzeczywiste tempo swojego tegorocznego bolidu RB18.
Team z Milton Keynes ma za sobą pięć owocnych dni testowych, jednak w ich trakcie zarówno Perez jak i Max Verstappen nie mieli okazji zaliczyć szybkich przejazdów. Meksykanin zdradził, że plan austriackiej ekipy na finałowy dzień zajęć zakłada większą koncentrację na szczytowych osiągach konstrukcji.
Na sobotę team Dietricha Mateschitza zaplanował także wprowadzenie pakietu poprawek do tegorocznego bolidu.
Red Bull nie ma jednak w planach powielenia koncepcji "zeropod" zastosowanej przez Mercedesa.
Mając przed sobą jedynie cztery godziny zimowych zajęć, Perez pokusił się o porównanie obecnych bolidów z poprzednią generacją. Kierowca z Guadalajary zauważył, że w niektórych zakrętach kierowca musi przyjmować w tym roku inne podejście niż miało to miejsce w poprzednich latach.
Sergio Perez przyznał, że ostatniego dnia testów Red Bull postara się sprawdzić rzeczywiste tempo swojego tegorocznego bolidu RB18.
Team z Milton Keynes ma za sobą pięć owocnych dni testowych, jednak w ich trakcie zarówno Perez jak i Max Verstappen nie mieli okazji zaliczyć szybkich przejazdów. Meksykanin zdradził, że plan austriackiej ekipy na finałowy dzień zajęć zakłada większą koncentrację na szczytowych osiągach konstrukcji.
Póki co nie przejechaliśmy jeszcze ani jednego szybkiego stintu. Myślę, że na pewnym etapie testów będziemy musieli to zrobić, a jak dobrze wiecie mam przed sobą tylko pół dnia jazd [w sobotę]. Tak więc jutro nieco bardziej skupimy się na osiągach i zobaczymy, jak nasz bolid radzi sobie w takich okolicznościach.
Na sobotę team Dietricha Mateschitza zaplanował także wprowadzenie pakietu poprawek do tegorocznego bolidu.
Myślę, że łatwo je dostrzeżecie. Zobaczycie jutro- stwierdził.
Red Bull nie ma jednak w planach powielenia koncepcji "zeropod" zastosowanej przez Mercedesa.
Nie, nie idziemy w tym kierunku. Wszystkie poprawki powinny znaleźć się w bolidzie ostatniego dnia. Póki co musimy koncentrować się na własnym projekcie. Testy trwają bardzo krótko.
Mając przed sobą jedynie cztery godziny zimowych zajęć, Perez pokusił się o porównanie obecnych bolidów z poprzednią generacją. Kierowca z Guadalajary zauważył, że w niektórych zakrętach kierowca musi przyjmować w tym roku inne podejście niż miało to miejsce w poprzednich latach.
Mam wrażenie, że wciąż znajdujemy się na etapie, na którym wiele można dowiedzieć się o tych konstrukcjach. Bez dwóch zdań ich słabością są wolne i średnio-szybkie zakręty. Jadąc z wysoką prędkością zdają się być całkiem dobre w porównaniu z ubiegłym rokiem.
Myślę, że w miarę upływu sezonu - mniej więcej w okolicach dziesiątego weekendu - wszyscy będziemy mieć już dobre pojęcie o tym, w jaki sposób najlepiej obchodzić się z tymi bolidami i jak zarządzać balansem. Zobaczycie wtedy mniej problemów. W tej chwili bolidy sprawiają wrażenie ociężałych. Naprawdę to czujesz, gdy wjeżdżasz w wolne wiraże.
