Alonso optymistycznie ocenia formę Alpine po ostatnich poprawkach

"Bolid spisuje się lepiej niż w Barcelonie. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości".
11.03.2218:12
Nataniel Piórkowski
1086wyświetlenia
Embed from Getty Images

Fernando Alonso optymistycznie ocenia potencjał Alpine, zwracając uwagę na postępy dokonane przez team od testów w Barcelonie.

Podczas zajęć w Katalonii Alpine było dopiero ósmym najszybszym zespołem a dodatkowo straciło połowę finałowego dnia jazd z powodu wycieku z układu hydraulicznego. Ekipa z Enstone przygotowała na testy w Bahrajnie pakiet poprawek i pracuje już nad kolejnymi udoskonaleniami, które mogą znaleźć się w bolidzie już podczas pierwszego Grand Prix sezonu.

Wczorajszy dzień był dziwny, to fakt. Po południu pojawiło się trochę problemów, zwłaszcza gdy wskoczyłem do kokpitu. Nie przejechałem więc tylu okrążeń, ile byśmy chcieli.

Ale tak, dokonaliśmy postępów. Bolid spisuje się lepiej niż w Barcelonie. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości. Przywieźliśmy tutaj nowe części a w ciągu kolejnych dni wprowadzimy dalsze udoskonalenia. Mam nadzieję, że będą one gotowe już na pierwszy wyścig sezonu.

Każdy daje z siebie absolutne maksimum. Jestem zadowolony. Jestem optymistą i mam nadzieję, że na przestrzeni najbliższych dni uda nam się jeszcze bardziej poprawić dyspozycję - szczególnie w kontekście inauguracyjnego wyścigu.

Alonso dodał, że w Bahrajnie nie dostrzeżono żadnych niepokojących problemów z modelem A522, a zespół otrzymał cenną lekcję w zakresie pracy bolidu w znacznie cieplejszych warunkach niż europejskie przedwiośnie.

Pod tym względem możemy mówić o miłej niespodziance. Myślę, że bolid dobrze pracuje w wysokich temperaturach. Nie mieliśmy żadnych problemów z układami chłodzenia, hamulcami i wszystkimi innymi rzeczami, które tutaj mogą pracować inaczej niż w Barcelonie. Wszystko szło dobrze. I tak jak powiedziałem - jesteśmy większymi optymistami niż jeszcze tydzień temu.

Alonso spodziewa się jednak istotnych zmian w układzie sił na przestrzeni całego sezonu. Na pewno czeka nas długa gra. Tempo rozwoju będzie stało na niesamowicie wysokim poziomie a póki co mamy w kalendarzu 22 wyścigi. Pamiętam, że rok temu wycofałem się z GP Bahrajnu a Esteban był dwunasty lub trzynasty. Wyjechaliśmy stąd z zerowym dorobkiem punktowym.

Kilka miesięcy później odnieśliśmy zwycięstwo na Węgrzech i od tamtej chwili cieszyliśmy się dalszą częścią sezonu. Myślę, że ta kampania będzie długą rozgrywką. Jestem jednak przekonany, że czekają nas udane mistrzostwa.

Dwukrotny mistrz świata dodał, iż nadal jest w stanie wyobrazić sobie, że w średnioterminowej perspektywie Alpine może włączyć się do walki o najwyższe laury. Uważamy, że możemy stanąć przed taką szansą.

Dzięki nowym przepisom, które weszły w życie od tego roku, w krótkiej bądź średnioterminowej perspektywie Alpine powinno być w stanie walczyć o mistrzostwa świata. Po to tu jesteśmy i dlatego tak ciężko pracujemy. Mamy teraz do czynienia z limitami budżetowymi i innymi nowościami. Myślę, że wszyscy mają taką możliwość. Dlatego Alpine i cała Grupa Renault są tutaj.