Hamilton zwycięzcą Grand Prix Węgier
Opis wyścigu na torze Hungaroring
28.07.1315:57
7217wyświetlenia
Lewis Hamilton okazał się najszybszy w upalnym Budapeszczie i wygrał Grand Prix Węgier. Trójkę uzupełnili Kimi Raikkonen i Sebastian Vettel.
Mimo bardzo wysokich temperatur opony nie sprawiały problemów i niektórzy zawodnicy pojechali nawet na dwa pit stopy.
Jak zwykle nie zabrakło także niespodzianek. Nico Rosberg musiał oddać punkty na 4 okrążenia przed metą po awarii silnika, a Romain Grosjean stracił szanse na podium po ataku na Felipę Massę, w trakcie którego sędziowie dopatrzyli się zyskania przewagi poprzez wyjazd poza tor.
Opis wyścigu
Na starcie nie wiele się działo. Grosjean i Vettel ostro walczyli na dojeździe do pierwszego zakrętu, jednak ostatecznie w czołówce nie doszło do zmiany pozycji. Z miejsca dobrze ruszyli Massa, Webber i Button, którzy zyskali, co najmniej po jeden pozycji. Brazylijczyk jednak od samego początku miał utrudnione zadanie, gdyż kontakt z Rosbergiem w piątym zakręcie uszkodził jego przednie skrzydło, a Niemca wypchnął poza tor i zaowocował strata kilku pozycji.
Ciasna charakterystyka Hungaroringu sprawiła, że przez kolejnych osiem okrążeń zupełnie nic się nie działo. Pierwszą zmianą w stawce był pit stop Hamiltona na dziesiątym kółku. Na kolejnych 5 dołączyła do niego cała czołówka, jednak zawodnicy startujący na pośrednich oponach (Webber i Button) zdecydowali się pojechać dalej. Hamilton najkorzystniej wyszedł na pierwszej zmianie, gdyż, w przeciwieństwie do Vettela i Grosjeana, udało mu się znaleźć przed Buttonem. Niemiec i Francuz utknęli za McLarenem na ponad 10 okrążeń i stracili sporo czasu. W międzyczasie z rywalizacją pożegnał się Sutil, w którego bolidzie nie dało się dokręcił koła podczas pit stopu.
Webber i Button zjechali dopiero na kolejno 24 i 25 kółku. Co ciekawe okrążenie zjechał także Grosjean. Lotus chciał taktycznie pokonać Red Bulla, jednak i tak nie miało to większego znaczenia, gdyż zdaniem sędziów Francuz wyjechał poza tor , w czwartym zakręcie, podczas wyprzedzania Felipe Massy.
Przemieszana taktyka zaowocowała kilkoma manewrami wyprzedzania jednak dalej pit stopy miały być decydujące. Drugą turę znów otworzył Hamilton na 32 okrążeniu - Brytyjczyk wyjechał za Webberem, jednak po dwóch okrążeniach udało mu się wyprzedzić Australijczyka. Na kolejnych kółkach pozostali kierowcy z czołówki po raz drugi zmieniali opony i Vettel znów nie wyszedł na tym najlepiej, bo ponownie znalazł się za Jensonem Buttonem.
Kolejne pit stopy kierowców Red Bulla znów dzieliło prawie 10 okrążen, jednak Button tym razem nie okazał się takim problemem dla Mistrza Świata, gdyż na miękkich oponach musiał szybciej zjechać. To i tak dało Hamiltonowi ponad 10 sekund przewagi nad Niemcem. Grosjean po karze spadł zaledwie na piątą pozycję, więc ciągle liczył się w walce o podium. Raikkonen odwiedził sowich mechaników po raz drugi na 43 kółku i wyjechał jako szósty. Po 48 objeździe Hungaroringu Grosjean zaliczył swój trzeci postój, a kółko po nim Alonso, który bez problemów utrzymał się przed Francuzem.
W międzyczasie awaria silnika wyeliminowała z walki Bottasa. Na 50 okrążeniu prowadził Hamilton mając 15 sekund przewagi nad Vettelem. Dalej mieliśmy Webbera, Raikkonena, Alonso, Buttona i Grosjeana. Dokładnie kółko później lider zjechał do boksu i po wymiane opon wrócił na tor zaledwie siedem sekund za Vettelem. To dało Brytyjczykowi pewną przewagę, którą udało mu się dowieźć do mety. Urzędujący Mistrz Świata zjechał na trzeci pitstop 14 okrążeń przed metą i spadł zarówno za Webbera, jak i za Raikkoenna.
Na 60 okrążeniu Webber zjechał na swój trzeci pit stop, podczas którego założył miękkie opony. W międzyczasie Grosjean wskoczył na szóste miejsce, po wyprzedzeniu Buttona. Podczas ostatnich okrążeń Vettel próbował wyprzedzić Raikkonena, jednak powtórzyła się sytuacja z początku wyścigu i Mistrz Świata, mimo tego, że był szybszy, miał spore problemy z zyskaniem pozycji. Do tej dwójki zbliżał się Webber, jednak nawet gdyby udało mu się dojechać do Vettela, to ciężko byłoby się spodziewać ataku.
Ostatecznie Hamilton bez problemów dowiózł zwycięstwo do mety, a Raikkonen obronił się przed Red Bullem. Czwarty był Webber, przed Alonso i Grosjeanem, którzy również do samego końca walczyli o pozycję. Dwa pit stopy dały Jensonowi Buttonowi siódme miejsce, przed Massą, Perezem i Maldonado. Wenezuelczyk wskoczył do czołowej dziesiątki po awarii Rosberga na cztery kółka przed końcem.
GP Węgier okazało się dość ciekawe mimo tego, że na torze zbyt wiele się nie działo. Nowe opony zdały egzamin i mimo bardzo wysokich temperatur nie było z nimi problemów. Teraz F1 udaje się na przerwę wakacyjną, by za miesiąc powrócić do rywalizacji na Spa. Redakcja [color=#3c88b8]Wyprzedź Mnie![/color] wraca do domu z Hungaroringu, który upłynął nam pod znakiem kosmicznych problemów z internetem, więc z góry przepraszamy za dzisiejsze braki, które nadrobimy jutro ;).