Kubica sensacyjnie rozpoczyna Rajd Monte Carlo

Robert Kubica i Maciej Szczepaniak rozpoczęli Rajd Monte Carlo od sensacyjnych zwycięstw na dwóch pierwszych odcinkach specjalnych.

Początek rywalizacji nie okazał się łatwy dla zawodników, którzy narzekają na bardzo trudne warunki i kompletny brak przyczepności, co wyeliminowało Thierrego Neuvilla w Hyundaiu już na pierwszym oesie.

Kubica, mimo tego, że określił pierwszą próbę jako najtrudniejszy odcinek w życiu znalazł na tyle przyczepności, żeby zwyciężyć z przewagą 14,3 sekundy nad drugim Bryanem Bouffierem w Fieście. Trzeci był Ogier, który stracił kolejne 4,8 sekundy.

Na drugim oesie Polak znów był najszybszy, jednak tym razem jego przewaga nie była już tak miażdżąca - 4,6s nad Jari-Matti Latvalą i w sumie trzynaście nad trzecim Chrisem Meekem. Mistrz Świata na tej próbie był dopiero piąty i stracił do Roberta 17,7 sekundy. Na trzecim odcinku dały znać o sobie uroki Monte Carlo - śnieg w połowie premiował kierowców, którzy zabrali zimowe opony i niestety w tej grupie nie znalazł się Kubica. Najszybszy był Bryan Bouffier, który o pół sekundy wyprzedził Evansa i o osiem Sordo. Na doborze opon skorzystał jeszcze Meeke (czwarte miejsce) oraz zawodnicy z dalszych pozycji - Jaroslav Melichárek i Jurij Protasow.

Kubica był na tym odcinku ósmy (drugi wśród kierowców na slickach), jedenaście sekund za Madsem Ostbergiem i jedną dziesiątą przed Sebastianem Ogierem. Ruletka oponowa sprawiła, że Polak spadł na czwarte miejsce w generalce i traci 42,5s do Bouffiera.

Dziś zawodnicy będą musieli jeszcze raz pokonać te trzy oesy. Start pierwszego z nich zaplanowano na 13:32.

Wyniki Rajdu Monte Carlo