Alonso nadal z Briatore, Symonds nadal w Renault

Szef Renault pozostanie menadżerem aktualnego Mistrza Świata aż do końca roku 2012

03.04.0611:13

Mariusz Karolak

853wyświetlenia

Włoch Flavio Briatore oświadczył, że przejście Hiszpana Fernando Alonso do zespołu McLaren w przyszłym sezonie nie kończy kontraktu menadżerskiego pomiędzy obydwoma zainteresowanymi.

Briatore, szef Renault, pozostanie menadżerem aktualnego Mistrza Świata aż do końca roku 2012.

Jednocześnie szef inżynierów zespołu Renault Pat Symonds zdementował krążące od pewnego czasu pogłoski o jego przejściu do innego zespołu. Symonds zakomunikował, że nie jest zainteresowany przejściem do zespołu Honda lub McLaren.

Źródło: Autosport.com, PaddockTalk.com

Nowszy Starszy

Briatore: Nowy zespół Sainza będzie znany w ciągu kilku dni02.07.2024

Briatore: Renault nie podjęło decyzji o porzuceniu rozwoju silnika23.06.2024

Briatore: Ferrari zmarnowało rok zatrzymując Raikkonena26.03.2020

Briatore: Hamilton znajduje się w lepszej sytuacji od Vettela16.07.2018

Briatore: Ferrari może zdobyć w tym roku mistrzostwo świata10.04.2018

KOMENTARZE

adams

05.04.2006 12:57

chyba spryciarz miał dobrą klauzulę na ewentualną ucieczkę Alonso

GurneyHalleck1

03.04.2006 09:50

ciekawe ile Briatore zainkasuje na przejściu Alonsa?

kuba_new

03.04.2006 08:48

na razie no chyba ze ktos da wiecej :)

Phaedra

03.04.2006 06:19

Maximus - Faktycznie Flavio stroil fochy ale doskonale wie ze Fisi nie da mu mistrzostwa. Wczoraj mial 4 SC a ledwo wdrapal sie na 5 miejsce. Symonds byl rozczarowany postawa wlocha. Alonso migiem uporal sie z Buttonem ( najszybsza mobilna szykana na torze) a Fisi czekal na cud no i sie doczekal

Maximus

03.04.2006 12:02

Całe szczęście, że Symonds zostaje... Ale ciekawe, czy Briatore podjął decyzję o przedłużeniu kontraktu z Alonso po jego wczorajszym zwycięstwie w GP Australii. Ostatnio wyglądał na obrażonego...

Zombie

03.04.2006 10:44

I pewnie nie widzi sprzeczności interesów pomiędzy kierowaniem Renault, a dbaniem o kierowcę z najgroźniejszej konkurencji. Na miejscu Renault wywaliłbym go.