Ogier na czele, Kubica z urwanym kołem

Sebastien Ogier podczas popołudniowej pętli powiększył prowadzenie w Rajdzie Polski, jednak dla polskich kibiców ważniejsze było urwane koło w aucie Roberta Kubicy na siedemnastym oesie.

Podczas szesnastej próby Polak popisał się niezłym, piątym czasem, jednak walka o czołowe lokaty w rajdzie została przerwana przez błąd na kolejnym odcinku.

Na 17. oesie trochę za późno wjechałem w zakręt przez szczyt. Było wąsko, a ja wyszedłem trochę za szeroko, na trawę i uderzyliśmy w coś tyłem - powiedział Robert. Miałem nadzieję, że tylko złapaliśmy kapcia i jechaliśmy dalej. Przejeżdżaliśmy przez szczyt, gdy zrozumiałem, że urwaliśmy koło. Wyrzuciło nas na skarpę i kolejny kamień, w który uderzyliśmy przodem. Dopóki jechaliśmy, to jechało się fajnie, ale ostatnio prześladują nas ukryte kamienie, jeszcze od Sardynii. Nie mi to oceniać, ale sądzę, że nie powinno być problemów z naprawieniem samochodu, co pozwoli nam pojechać w niedzielę.

Jeśli Kubicy uda się jutro powrócić na trasę to otrzyma 20 minut kary za cztery nieukończone oesy. To zepchnie go gdzieś w okolicę 20 miejsca w klasyfikacji generalnej.

W czołówce Ogier systematycznie oddalał się od Andreasa Mikkelsena, jednak pewne prowadzenie w rajdzie Francuz objął dopiero po 19 próbie, kiedy w Volkswagenie Norwega zaczęły psuć się hamulce. Ostatecznie Mikkelsen pojechał dalej, jednak minuta straty mocno utrudnia kwestię walki o zwycięstwo. Na trzecią pozycję przesuną się Thierry Neuville, który wykorzystał problemy Latvali z pierwszej pętli. Nieco ponad 10 sekund za Francuzem plasuje się Mikko Hirvonen.

Wyniki po trzecim dniu Rajdu Polski